PolskaNFZ znany z obietnic

NFZ znany z obietnic

Szpitale nie mają za co leczyć. Pieniądze miały być przesunięte z drugiego półrocza, a potem uzupełnione. Jednak Narodowy Fundusz Zdrowia nie dotrzymał słowa - alarmują "Nowości".

07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 07:29

"Nawet ze swoich zobowiązań ze stycznia tego roku fundusz nie wywiązał się" - mówi dziennikowi Andrzej Wiśnicki, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Kierowany przez dyr. Wiśnickiego szpital zawarł z NFZ na początku tego roku porozumienie. Fundusz zobowiązał się w nim przesunąć na pierwsze półrocze z drugiego - 1,2 mln zł na leczenie szpitalne i 400 tys. zł na poradnie specjalistyczne - podaje gazeta.

Wywiązał się tylko w specjalistyce. Na szpital przekazał połowę obiecanej kwoty, czyli 600 tys. zł. Drugie półrocze już się zaczęło a NFZ brakujących pieniędzy na dalsze leczenie nie daje, bo nie ma. Sytuacja lecznicy na Bielanach (podobnie jak innych), jest coraz trudniejsza. Szczególnie w poradniach, bo finanse za okres od lipca zostały wykorzystane wcześniej. Niezbędne będą drastyczne ograniczenia - ostrzegają "Nowości".

"W tej chwili pierwsze półrocze dopiero zamykamy. Analizujemy kontrakty. Będziemy przesuwać pieniądze z miejsc, gdzie mniej zrobili, tam, gdzie są nadwykonania. To się rozstrzygnie dopiero w sierpniu" - wyjaśnia dziennikowi Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. "Dodatkowych pieniędzy, takich jak w zeszłym roku, nie mamy" - podkreśla w rozmowie z "Nowościami".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)