"Newsweek" ujawnia: PiS mógł naruszyć ustawę o partiach. Partii Kaczyńskiego grozi utrata subwencji

Spółka Srebrna należy do Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, który z kolei jest kontrolowany przez PiS. W zarządzie spółki zasiadają współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego. "Newsweek" przedstawił kulisy sporu Srebrnej z Metropolem, deweloperem, od którego PiS wynajmuje powierzchnię biurową w centrum Warszawy.

Zarzewiem konfliktu jest podziemny garaż o wartości kilkuset tysięcy złotych. Metropol rości sobie prawo do jego pełnej własności, a Srebrna utrzymuje, że jego część należy do niej. Tygodnik ujawnił, że na tym tle dochodziło nawet do rękoczynów, w których w lipcu ubiegłego roku udział wzięli ochroniarz Metropolu i pracownicy Srebrnej, byli funkcjonariusze CBA.

"Newsweek" dotarł korespondencji, którą wymieniały zwaśnione strony i po przeanalizowaniu okazało się, że Srebrna i Metropol próbowały dojść do porozumienia i prowadziły negocjacje w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej. Może to oznaczać, że partia Jarosława Kaczyńskiego złamała ustawę o partiach politycznych, z której jasno wynika jasno wynika, że nieruchomości partii mogą być wykorzystywane wyłącznie na biura poselskie, senatorskie i biura radnych.

Ta sama ustawa mówi też, że Państwo Komisja Wyborcza powinna odrzucić coroczną informację finansową partii, jeśli ta wydaje subwencjonowane pieniądze na cele niezwiązane z działalnością statutową. Spotkania biznesowe z pewnością nie mieszczą się w statucie i jeśli informacja finansowa PiS-u zostanie odrzucona z tego powodu, to partia Jarosława Kaczyńskiego zostanie ukarana nieprzyznaniem subwencji na kolejny rok.