Polska"Newsweek" twierdzi, że ma kopię lojalki prezesa TVP

"Newsweek" twierdzi, że ma kopię lojalki prezesa TVP

Tygodnik "Newsweek" podał na swoich stronach internetowych, że ma kopię lojalki prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego. Tygodnik cytuje dokument z teczki Urbańskiego w IPN, datowany na 14 grudnia 1981 r. Urbański twierdzi, że deklaracji lojalności wobec komunistycznych władz nie podpisywał.

"Newsweek" twierdzi, że ma kopię lojalki prezesa TVP
Źródło zdjęć: © AFP

30.09.2007 | aktual.: 01.10.2007 03:58

"Oświadczam, że w dniu dzisiejszym podejmę dalszą pracę w Bibliotece Narodowej na swoim stanowisku, będę się podporządkowywał poleceniom służbowym przełożonych zmierzających do podniesienia wydajności pracy, oraz przepisom zawartym w zarządzeniach wydanych na podstawie dekretu Rady Państwa o stanie wojennym. Nie będę prowadził działalności wywrotowej" - przytacza "Newsweek" treść oświadczenia Urbańskiego.

Pod dokumentem znajduje się własnoręczny podpis Urbańskiego, adres zamieszkania, data i miejsce podpisania.

"Newsweek" podał, że nazwisko Urbańskiego znalazło się również w przygotowanym przez esbeków wykazie pracowników Biblioteki Narodowej, którzy podpisali deklarację. Informacja na ten temat również znajduje się w teczce.

Urbański w rozmowie z tygodnikiem stwierdził, że lojalki nie podpisał. Odesłał dziennikarzy do oficjalnego oświadczenia, które wydał, gdy IPN ujawnił podstawowe informacje na jego temat znajdujące się w archiwach.

Kiedy IPN opublikował na stronach internetowych katalogi, z których wynika, że Urbański podpisał deklarację lojalności, prezes TVP wydał oświadczenie, że po zatrzymaniu przez SB odmówił podpisania lojalki. "Oświadczyłem jedynie, że nie będę prowadził działalności terrorystycznej" - brzmi oświadczenie. Przypomniał też represje, które spotkały go za działalność w "Solidarności".

"14 grudnia 1981 roku, po rozbiciu w Bibliotece Narodowej strajku 'Solidarności', którego byłem szefem, zostałem zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa. W trakcie przesłuchań odmówiłem podpisania deklaracji lojalności. Oświadczyłem jedynie, że nie będę prowadził działalności terrorystycznej" - napisał Urbański.

Następnie przez osiem lat byłem przewodniczącym Tajnej Komisji Zakładowej 'Solidarności' w Bibliotece Narodowej. W styczniu 1982 roku ukazał się pierwszy numer podziemnego tygodnika 'Wola', którego byłem Redaktorem Naczelnym. W marcu 1983 roku za tę działalność zostałem aresztowany. W podziemiu 'Solidarności działałem do samego końca, będąc wielokrotnie zatrzymywanym i represjonowanym" - podkreślił prezes TVP.

Rzecznik prasowy IPN Andrzej Arseniuk powiedział wówczas, że zapisy w katalogu odzwierciedlają sformułowania w zachowanych źródłach, zaś tzw. deklaracja lojalności nie oznaczała współpracy z organami bezpieczeństwa państwa.

Nie udało się uzyskać komentarza Andrzeja Urbańskiego. Również rzeczniczka TVP Aneta Wrona odesłała do wcześniejszego oświadczenia prezesa TVP.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)