Nepotyzm w PO? "Sytuacja jest moralnie dwuznaczna"
Jak informuje tvp.info w zespole doradców strategicznych premiera Tuska pracują dzieci wysoko postawionych osób zaprzyjaźnionych z Michałem Bonim. Opozycja jednoznacznie mówi o nepotyzmie w kręgach premiera.
30.11.2009 | aktual.: 30.11.2009 07:02
Michał Boni jest szefem zespołu doradców strategicznych w rządzie Donalda Tuska, przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. W szeregach zespołu jest zatrudnionych 15 osób.
Serwis tvp.info podaje, że wśród współpracowników Michała Boniego są dzieci wysoko postawionych znajomych ministra. M.in. Paweł Bochniarz, syn Henryki Bochniarz, prezes Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, współpracującej z Bonim w rządzie Bieleckiego.
- Pracuje w nim też Mikołaj Herbst, syn Ireny, byłej wiceminister gospodarki, a obecnie doradcy zarządu Lewiatana - czytamy w tvp.info. Zarówno Henryka Bochniarz, jak i Irena Herst przyznają, że Boniego znają. W przypadku pani Bochniarz w grę wchodzi nawet przyjaźń.
Jednak obydwie twierdzą, że posady, które otrzymały ich dzieci, są tylko i wyłącznie ich zasługą. Jak mówi prof. Antoni Kamiński, specjalista ds. korupcji z Instytutu Studiów Politycznych PAN, sytuacja jest ''moralnie dwuznaczna''.