Nazwiska oficerów SB ze sprawy o. Hejmo w maju?
W zapowiadanej na drugą połowę maja
publikacji Instytutu Pamięci Narodowej na temat współpracy o. Konrada
Hejmo ze służbami specjalnymi PRL będą prawdopodobnie ujawnione
także nazwiska oficerów służb specjalnych PRL prowadzących tę
sprawę.
29.04.2005 | aktual.: 29.04.2005 15:07
Tak sądzę - odparł Kieres na pytanie, czy powinny być one znane, skoro jawne jest już nazwisko o. Hejmo. Pytany, czy możliwy jest dziś dostęp dziennikarzy do akt o. Hejmo w IPN (podobnie, jak pod koniec 2004 r. Kieres udostępnił mediom teczkę Małgorzaty Niezabitowskiej, której IPN odmówił przyznania statusu pokrzywdzonego), prezes IPN odpowiedział, że nie będzie to możliwe przed publikacją IPN na temat o. Hejmo.
Obecnie pracują nad tymi materiałami historycy IPN. Dzisiaj nie można przesądzać, czy w przyszłości dziennikarze będą mieli do nich dostęp - dodał Kieres, podkreślając, że w przypadku Niezabitowskiej to ona sama zwróciła się z apelem do IPN o upublicznienie jej teczki.
Zgodnie z ustawą o IPN, dostęp do akt IPN mają historycy oraz osoby, którym przyznano status pokrzywdzonego. Ustawa milczy o dostępie do akt dziennikarzy, chociaż jest zapis, że można je udostępniać do "celów publicystycznych".
Decyzję w tej sprawie podejmuje prezes IPN, jak było to np. w sprawie Niezabitowskiej. W związku ze sprawą "listy Wildsteina" Kieres jest zwolennikiem nowego rozwiązania w dostępie dziennikarzy do akt - materiały dla reportera przygotowywałby pracownik IPN, który przed udostępnieniem ich dziennikarzowi przeglądałby je i rozmawiałby z nim na ich temat (teraz nie ma takiej rozmowy), choć nie byłby obecny przy przeglądaniu akt przez dziennikarza. Tak jak teraz, dziennikarz musiałby przedstawiać w IPN uzasadnienie dostępu do akt wraz z poświadczeniem ze strony redakcji.