Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o męża Wysockiej-Schnepf

- Czy podpisałby pan nominację ambasadorowi Bogdanowi Klichowi w USA i ambasadorowi w Rzymie Ryszardowi Schnepfowi? - spytał Nawrocki.

Kandydatura Klicha budziła kontrowersje ze względu na jego wcześniejsze krytyczne komentarze pod adresem administracji Trumpa. Z kolei Ryszard Schnepf obecnie kieruje polską placówką dyplomatyczną we Włoszech. Podpisu m.in. pod tymi nazwiskami odmawia prezydent Andrzej Duda.

- Panie Karolu. Decyzje tego typu to ja będę podejmował, jak zostanę prezydentem RP i się wtedy będę dokładnie zastanawiał, kto powinien mieć nominację, a kto nie - odparł Trzaskowski.

Podkreślił, że Polska powinna prowadzić "kreatywną politykę wobec Trumpa".

Zobacz też: czy Trumpa trzeba obłaskawić? Posłanka mówi o strategii Trzaskowskiego

- Trzeba, przede wszystkim przedstawiać Trumpowi oraz przedstawiać Republikanom naszą wizję naszego interesu.Trzeba jasno mówić, że tylko dzięki naszej polityce Unia Europejska będzie mówiła naszym głosem. Amerykanie dokładnie tego chcą, a mianowicie większych inwestycji jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, dlatego że po prostu Europa musi wziąć na siebie większą odpowiedzialność - przekonywał kandydat KO.

W odpowiedzi Nawrocki żartobliwie zaproponował, że jeżeli zostanie prezydentem, to Trzaskowski zostanie ambasadorem w Waszyngtonie, a "Klich wróci do Polski".

Przeczytaj też:

Biejat zwróciła się do Nawrockiego. "To skandal"

Źródło: TVP