Nawet nie wiesz, że to może cię zabić
Aż włos jeży się na głowie na myśl o tym, co może zalęgnąć się w naszej lodówce! Przechowujemy w niej jedzenie, wierząc, że chłód chroni je przed zepsuciem. Ale to może być złudne - ostrzegają eksperci! Jedzenie staje się siedliskiem groźnych dla zdrowia i życia paskudztw - bakterii, grzybów i pleśni. Pół biedy, jeśli po posiłku dopadnie nas biegunka. Najgorsze jest to, że jedzenie może skończyć się nawet śmiercią.
04.03.2011 | aktual.: 04.03.2011 10:33
Lodówka powszechnie uznawana jest za niezawodne narzędzie przechowywania produktów spożywczych. Ludzie chętnie odkładają do niej nadpoczęte jedzenie w przeświadczeniu, że następnego dnia będzie zdatne do spożycia.
- Do lodówki wkładam otworzone mleko, czy pasztet. Zawsze myślałam, że skoro jest tam chłodno, to jedzenie może poleżeć dłużej o kilka dni, niż w normalnej temperaturze pokojowej - mówi Katarzyna Karwan (22 l.) z Gdańska.
Nic bardziej mylnego! Eksperci ostrzegają: źle przechowywana żywność może nam zaszkodzić. Wnętrze chłodziarki może stać się siedliskiem groźnych dla zdrowia i życia drobnoustrojów. Przekrój mikrobów, które mogą się tu rozwinąć, jest bardzo szeroki.
- Wystarczy jeden przeterminowany produkt albo źle przyrządzona potrawa, nieodpowiednio umyta, czy zagotowana, aby w lodówce zagnieździła się salmonella czy bakteria Listera - wyjaśnia prof. Aleksander Kołodziejczyk z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej. Potwierdza to sanepid.
- Warunki chłodnicze przeważnie hamują rozwój drobnoustrojów, ale nie zabezpieczają jedzenia przed nimi - podkreśla Anna Obuchowska z gdańskiego sanepidu. - Produkty przed włożeniem do lodówki należy odpowiednio umyć, zagotować i zabezpieczyć.
Ryby
Na żywności pochodzenia morskiego - rybach morskich, krabach, mięczakach i ostrygach - można spotkać Vibrio parahaemoliticus. To organizm morski, który powoduje zatrucia pokarmowe i intensywną biegunkę.
Surowe mięso
W podgotowanym i źle wystudzonym drobiu czają się bakterie Laseczki zgorzeli gazowej - Clostridium perfringens. Wywołują zatrucia pokarmowe, prowadzące nawet do martwicy mięśni i zakażenia organizmu
Wędliny
W przetworach mięsnych, konserwach czy wędlinach, rozwijają się pałeczki jadu kiełbasianego. Powodują zatrucie organizmu, porażenie nerwowo-mięśniowe, a nawet śmierć!
Sery
Rozwijają się na nich, również tych trzymanych w lodówce, pleśnie – m.in. aspergillus, cladosporium, alternaria. Powodują zatrucia układu pokarmowego, biegunki, sprzyjają rozwojowi komórek rakowych!
Twaróg
Na serach maziowych mogą wystąpić bakterie Listerii. Są bardzo groźne, bo powodują biegunkę i wymioty, niewydolność oddechową, zapalenie opon mózgowych, a nawet sepsę!
Mleko
W źle przechowywanym mleku i jego przetworach - lodach, ciastach z kremem, sałatkach - rozwija się gronkowiec. Powoduje zakażenia ropne skóry i tkanek podskórnych, zapalenie: płuc, tchawicy, żył, układu moczowego, mięśnia sercowego, szpiku kostnego i sepsę
Warzywa
Na nich czasami występują bakterie paciorkowca kałowego – Enterococcus faecalis. Powodują zapalenia układu moczowego, prostaty, układu pokarmowego, układu nerwowego br />
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Żona oskarża szpital:Dlaczego głodziliście mojego męża?