PolskaNawałnica przeszła nad Podkarpaciem

Nawałnica przeszła nad Podkarpaciem

Gwałtowna burza przeszła nad Podkarpaciem. W województwie wielkopolskim strażacy interweniowali dziś ponad 500 razy. W zachodniopomorskim - ponad 85 razy. To efekt nawałnic, które przeszły nad Polską. Ale - ostrzegają synoptycy - to jeszcze nie koniec. Padać ma także w innych regionach kraju.

Nawałnica przeszła nad Podkarpaciem
Źródło zdjęć: © PAP

Podkarpacie: możliwe podtopienia

Gwałtowna burza, która przeszła nad Rzeszowem i najbliższą okolicą, podtopiła drogi i powaliła drzewa. Utrudnienia są na drodze na Lublin w Trzebownisku na skrzyżowaniu na Zaczernie, strażacy usuwają leżące tam drzewo.

Podobnie jest w Rzeszowie na ulicach Krakowskiej, Warszawskiej, Beskidzkiej i Popiełuszki. Nawałnica przeszła także nad powiatem jarosławskim. Powalone drzewa tarasują krajową 4 między Radymnem a Tuczempami na długości 2 kilometrów, ruch odbywa się jednym pasem.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie ostrzega, że gwałtowne burze do jutra do południa mają przechodzić nad Podkarpaciem.

Opady lokalnie mogą być bardzo intensywne. Spodziewane są gwałtowne wzrosty stanu wód dopływów Wisły powyżej stanów ostrzegawczych, miejscami powyżej stanów alarmowych. Sama Wisła lokalnie może podnieść się do stanów ostrzegawczych. Centrum ostrzega, że możliwe są lokalne zalania i podtopienia.

Pomorze: zalane piwnice i garaże

Pomorze wciąż odczuwa skutki ulew, które przeszły w nocy z piątku na sobotę. Najwięcej zdarzeń zanotowano w powiatach: koszalińskim, kołobrzeskim, białogardzkim i myśliborskim - mówił młodszy kapitan Marek Michalak z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa. Z zalanych piwnic, garaży, budynków i wybijającej wody ze studzienek kanalizacyjnych strażacy wciąż usuwają wodę, usuwają połamane konary z dróg.

Synoptycy zapowiadają dalsze opady deszczu. Tak ma być do końca dnia i w nocy.

Wielkopolska: wciąż pada

W Wielkopolsce także dokucza intensywnie padający deszcz. Strażacy interweniowali w województwie minionej nocy i dziś już ponad 500 razy - wypompowują wodę z zalanych posesji, piwnic i ulic.

Najwięcej próśb o interwencję strażacy odebrali w Poznaniu, Ostrowie Wlkp. Nowym Tomyślu, Obornikach, Wrześni, Krotoszynie oraz z okolic tych miast. Ciężka sytuacja była w Nowym Tomyślu, gdzie przez pewien czas woda groziła zalaniem oczyszczalni ścieków, zgłoszono też zalanie dolnych kondygnacji w jednym z poznańskich szpitali. Podtopione są niektóre drogi w regionie. Został m.in. podmyty fragment drogi krajowej nr 11 za Jarocinem w stronę Pleszewa co spowodowało ograniczenia w ruchu.

Ogromne problemy były również na poznańskim dworcu PKP. Woda zalała przejście podziemne łączące perony. Pasażerowie mają trudności z dotarciem do pociągów, ale woda już opada.

Po południu w regionie nadal utrzymają się intensywne opady deszczu - zapowiada dyżurny synoptyk biura IMGW w Poznaniu Lech Buchert. Także jutro nie spodziewajmy się powrotu słonecznego lata, opady będą jednak nieco mniejsze, nadal będzie też chłodno.

Zachodniopomorskie: zamknijcie okna, przestawcie auta

Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie nad Zachodniopomorskiem, a zwłaszcza w strefach nadmorskich wiatr może osiągać w porywach 90 kilometrów na godzinę. Należy pozamykać okna, drzwi balkonowe. Nie podchodzić do okien, naprzeciwko których rosną drzewa. Zabrać z balkonów i parapetów okien wszystkich przedmioty, które mogą być porwane przez wiatr.

Synoptycy przypominają, by przestawić samochody zaparkowane pod drzewami, liniami energetycznymi, wysokimi kominami, tablicami reklamowymi i w bezpośrednim sąsiedztwie starych budynków.

Warmia i Mazury: nie biwakujcie nad rzekami!

Biuro Prognoz Hydrologicznych ostrzega również przed wzrostami stanów wód na Warmii i Mazurach. W związku z prognozowanymi ulewnymi opadami deszczu, na Łynie i Węgorapie oraz ich dopływach spodziewane są wzrosty stanów wody w strefie wody wysokiej, lokalnie do stanów ostrzegawczych.

Taki poziom wód stwarza niebezpieczeństwo dla turystów, którzy biwakują nad brzegami rzek, może powodować także lokalne zalania i podtopienia okolicznych budynków.

Zobacz serwis pogoda.wp.pl

pogodaburzanawałnica
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)