Naval Strike Missile - nowe, "inteligentne" rakiety w Marynarce Wojennej RP
W ciągu kilkunastu dni Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy Marynarki Wojennej zostanie wyposażony w 12 rakiet NSM (Naval Strike Missile) - informuje "Rzeczpospolita". Będzie to pierwsza partia z 50 "inteligentnych" pocisków, które do 2015 roku Polska ma otrzymać od norweskiego dostawcy.
Zdaniem Tomasza Szatkowskiego, eksperta w dziedzinie obronności i byłego wiceprezesa spółki Bumar, system NSM to broń coraz skuteczniejsza, która niszczy zarówno okręty wojenne, jak i cele naziemne. - Rakiety te cechuje duży zasięg, nawet ponad 200 km, duża precyzja, możliwość manewrowania w locie. One same zaś są trudne do wykrycia - tłumaczy.
- Tego typu uzbrojenie jest tańsze niż zakup okrętów rakietowych. Pociski te z lądu mogą razić cele w zasięgu 200 kilometrów. Bateria ustawiona w okolicach Helu może skutecznie blokować wyjście z portu w Kaliningradzie - tłumaczy Szatkowski na łamach "Rzeczpospolitej".
W jednostce w Siemirowicach, gdzie trafią rakiety, zakończył się kurs, przeprowadzony przez norweskich instruktorów, którzy uczyli Polaków obsługi nowej broni.
W połowie października po raz pierwszy norweska marynarka wojenna przeprowadziła pomyślny ostrzał pociskami NSM produkowanymi seryjnie.
NSM to wielozadaniowy pocisk rakietowy dalekiego zasięgu i precyzyjnego rażenia, który posiada system naprowadzania. Umowa na ich dostawę została zawarta w 2008 roku z Kongsberg Defence & Aerospace AS. Do końca 2015 r. - zgodnie z harmonogramem - mamy otrzymać 50 takich pocisków. Rakiety będzie można rozlokowywać w różnych miejscach wybrzeża.
Obecnie Polska nie posiada odpowiedniej defensywnej broni, która byłaby w stanie skutecznie ostrzeliwać cele, np. na terenie Obwodu Kaliningradzkiego i południowym Bałtyku. Posiadają ją natomiast siły zbrojne Szwecji czy Finlandii.