PolskaNaukowcy-cudzoziemcy - do lustracji; policjanci - nie

Naukowcy-cudzoziemcy - do lustracji; policjanci - nie

Obcokrajowcy pracujący w wyższych uczelniach
muszą składać oświadczenia lustracyjne, także co do swej
ewentualnej współpracy z tajnymi służbami innych państw
komunistycznych - uznał pion lustracyjny IPN. Według niego,
lustracji nie podlegają zaś funkcjonariusze policji, nawet jeśli
pełnią funkcje kierownicze.

24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 15:24

Na stronach internetowych IPN pojawiły się jego interpretacje nowej ustawy lustracyjnej co do kwestii, które osoby - według ustawy: "pełniące funkcje publiczne" - są obowiązane do złożenia oświadczenia lustracyjnego.

I tak, co do obcokrajowców pełniących funkcje publiczne w wyższych uczelniach, biuro lustracyjne IPN uznało, że są oni do tego obowiązani (jeżeli urodzili się przed 1 sierpnia 1972 r.), gdyż ustawa nie wyłącza cudzoziemców spod jej działania.

IPN przypomniał, że do organów bezpieczeństwa państwa, z którymi związki trzeba ujawniać w oświadczeniu, ustawa zalicza także "organy i instytucje cywilne i wojskowe państw obcych o zadaniach podobnych do zadań polskich organów bezpieczeństwa państwa". Dlatego cudzoziemcy są obowiązani złożyć oświadczenie "w zakresie współpracy z polskimi organami bezpieczeństwa państwa, jak również z organami i instytucjami cywilnymi i wojskowymi państw obcych o zadaniach podobnych do zadań polskich organów bezpieczeństwa państwa (a więc z organami bezpieczeństwa, które działały w państwach bloku komunistycznego)".

IPN przyznał, że są wątpliwości interpretacyjne co do objęcia lustracją funkcjonariuszy policji. IPN podzielił stanowisko, że zakwalifikowanie ich do grona osób objętych ustawą "istotnie budzić może uzasadnione wątpliwości prawne". Z brzmienia odpowiedniego przepisu wynika bowiem, że dotyczy on jedynie pracowników urzędów państwowych i członków korpusu służby cywilnej zajmujących kierownicze stanowiska, a funkcjonariuszy policji nie można uznać za pracowników urzędów państwowych, czy członków korpusu służby cywilnej (lustrowani są zaś szefowie policji, gdyż powołuje ich premier).

IPN zwrócił uwagę, że w ocenie Komendanta Głównego Policji ustawa obejmuje jedynie zastępców komendantów wojewódzkich - o ile są pracownikami cywilnymi, a nie funkcjonariuszami, co w praktyce odnosi się jedynie do stanowisk zastępców ds. wspomagających działalność policji w zakresie organizacyjnym, logistycznym i technicznym, na które powołuje się członków korpusu służby cywilnej.

Według IPN, "zasadnym wydaje się" objęcie lustracją również funkcjonariuszy policji zajmujących stanowiska kierownicze (w tym komendantów wojewódzkich). "Według informacji uzyskanych przez biuro lustracyjne IPN wątpliwości interpretacyjne (...) spowodowały, że w chwili obecnej komisja sejmowa zajmująca się projektem nowelizacji ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów rozważa konieczność dokonania odpowiednich zmian" - głosi informacja IPN w internecie.

9, 10 i 11 maja Trybunał Konstytucyjny rozpozna łącznie wnioski SLD i Rzecznika Praw Obywatelskich co do konstytucyjności nowej ustawy lustracyjnej. Jednym z punktów skarg jest zbyt szeroki zakres funkcji uznanych za publiczne, a podległych lustracji. Rzecznik Janusz Kochanowski ma wątpliwości m.in. co do zapisów ustawy wobec dziennikarzy i naukowców, gdyż w wolność słowa i wolność nauki godzi 10-letni zakaz wykonywania tych zawodów dla tych, którzy nie złożą oświadczeń i zostaną uznani za "kłamców lustracyjnych".

Nowe zasady lustracji obowiązują od 15 marca. Ustawa zwiększyła z 27 tys. do kilkuset tysięcy liczbę osób, które muszą składać oświadczenia o ewentualnych związkach z tajnymi służbami PRL i innych państw. Oświadczenia ma sprawdzać IPN. Obowiązek złożenia oświadczenia rozszerzono m.in. na nielustrowanych dotychczas dziennikarzy i naukowców, co wywołało protesty części tych środowisk.

Źródło artykułu:PAP
ustawanaukowcyipn
Zobacz także
Komentarze (0)