Nauczycielka skazana na 25 lat więzienia
Podczas odczytywania wyroku (PAP/Adam Tuchliński)
Nauczycielka z Czarnej Białostockiej, która rok temu zabiła 11-letniego ucznia, została skazana na 25 lat więzienia. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w piątek proces 39-letniej Marioli Myszkiewicz, oskarżonej o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem chłopca, z którego ojcem była przez kilka lat związana.
Prokurator domagał się kary dożywocia. Obrońca wnosił o uznanie, że nauczycielka zabiła chłopca w afekcie i wymierzenie adekwatnej do tego kary.
Biegli psychiatrzy ustalili, że w chwili popełniania zbrodni, kobieta kierowała swoim postępowaniem i nie jest chora psychicznie. Według nich, Mariola Myszkiewicz nie zaplanowała zbrodni. Biegli twierdzą, że w gabinecie lekarskim musiało wydarzyć sie coś, co wzburzyło nauczycielkę, która sięgnęła po nóż i zaczęła nim uderzać chłopca.
Napięcie emocjonalne było tak silne, że wymykało się spod kontroli intelektualnej - mówił biegły podczas ubiegłotygodniowej rozprawy przed białostockim sądem.
11-letni Piotr został zamordowany w szkolnym gabinecie lekarskim w kwietniu ubiegłego roku. Zginął od kilkudziesięciu ciosów zadanych mu nożem. Oskarżona o to zabójstwo nauczycielka przyznała się do winy, ale zaprzeczyła, że motywem była chęć zemsty na ojcu chłopca, z którym miała romans.
Przed aresztowaniem, Mariola Myszkiewicz przez 15 lat pracowała jako nauczucielka nauczania początkowego w szkole, w której doszło do tragedii. (iza)