PolskaNauczyciele: Komorowski w debacie powiedział nieprawdę

Nauczyciele: Komorowski w debacie powiedział nieprawdę

Kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski podczas niedzielnej debaty podał nieprawdziwą informację dotyczącą podwyżek dla nauczycieli - twierdzi oświatowa Solidarność. Szefowa sztabu Komorowskiego zapewnia, że dane pochodzą z MEN. Ministerstwo edukacji odpiera zarzuty Solidarności. Podkreśla, że dane podane przez marszałka są prawdziwe, a Solidarność uprawia demagogię.

Nauczyciele: Komorowski w debacie powiedział nieprawdę
Źródło zdjęć: © PAP

28.06.2010 | aktual.: 28.06.2010 19:18

Podczas debaty telewizyjnej Komorowski powiedział: "Nauczyciele w całej Polsce dostają podwyżki. W ciągu 3 lat wszyscy nauczyciele, i ze wschodu i z zachodu, dostali w sumie trzydziestoprocentową podwyżkę". Na tę wypowiedź zareagował w oświadczeniu przekazanym mediom przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa. Napisał: w sprawie "rzekomej 30% podwyżki płac dla nauczycieli zrealizowanej przez rząd Donalda Tuska oświadczamy, że marszałek Bronisław Komorowski podał nieprawdziwe informacje".

Dalej Proksa szczegółowo wylicza: "W roku 2008 waloryzacja płac nauczycieli wyniosła 10% przy inflacji 4,2%. W 2009 r. w skali całego roku 6,7% (5% od stycznia i 5% od września 2009 r.) przy inflacji 3,5%. W 2010 r. podwyżka dopiero będzie od września br. w wysokości 7% (średniorocznie 2,3% - szacowana inflacja 2,5%). W planach rządowych na 2011 r. w dokumencie 'Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010-2011' jest mowa o ponownej 7% waloryzacji płac od września 2011 r. (czyli ponownie 2,3% średniorocznie przy planowanej inflacji również 2,3%)".

Dlatego - według oświatowej "S" - "do dziś rząd PO-PSL zrealizował 16,7% waloryzację płac nauczycieli przy inflacji 7,7% w latach 2008-2009 r., czyli realny wzrost o 9%. A w ciągu czterech lat 2008-2011 realny wzrost płac wyniesie 8,8% (21,3% waloryzacja minus 12,5% inflacja)". Proksa zwrócił się w oświadczeniu do Komorowskiego "o niewprowadzanie opinii publicznej w błąd".

Rzeczniczka sztabu Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że informacje, które podawał kandydat PO na prezydenta, pochodziły z Ministerstwa Edukacji Narodowej. - Te dane są według mojej wiedzy dobre. To mój cały komentarz do tej sprawy - podkreśliła. Także rzecznik prasowy MEN Grzegorz Żurawski powiedział, że dane podane przez Bronisława Komorowskiego są prawdziwe. Dodał, że procent składany od podwyżek średniego wynagrodzenia nauczycieli - 10% w 2008 r., dwa razy po 5% w 2009 r. i 7% w 2010 r. - wynosi właśnie 30%.

- Zapraszamy "Solidarność" do merytorycznych rozmów i apelujemy o zaprzestanie demagogii - podkreślił Żurawski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)