Nauczyciel szkoły tańca podglądał dzieci w toalecie
Jeden z nauczycieli szkoły tańca, która działa w Nyskim Domu Kultury, usłyszał zarzut posiadania pornografii dziecięcej. W jednej z toalet zamontował kamerę, która nagrywała korzystających z ustępu - w tym dzieci.
Proceder na światło dzienne wyszedł przypadkiem. Jeden z pracowników domu kultury w Nysie zwrócił uwagę na dziwnie wyglądający czujnik dymu. Po bliższych oględzinach okazało się, że pod obudową znajduje się malutka kamera.
Policja ustaliła, że nagrywany obraz z kamerki trafiał do 50-letniego przedsiębiorcy. To on prowadził w NDK szkołę tańca dla dzieci i dorosłych.
Policjanci przeszukali jego dom. Znaleźli tam pliki z zapisem obrazu z toalety. Na filmach zarejestrowano osoby w różnym wieku korzystające z toalety w domu kultury. Dodatkowo funkcjonariusze natrafili na kilkaset płyt z pornografią. Część z nich zawierała pornografię dziecięcą.
Podejrzany mężczyzna odmawia składania wyjaśnień. Za tego typu "działalność" grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Policja nie ma jeszcze dokładnych informacji ile osób padło ofiarą podglądacza.
