NATO-wski radar na Sulwaszczyźnie

Jeden z sześciu w Polsce super nowoczesnych radarów dalekiego zasięgu Kwatera Główna NATO postanowiła wybudować w turystycznej miejscowości Przejma Wielka nad jeziorem Szelment. Przeciwko takiej lokalizacji radaru są mieszkańcy okolicznych wsi i właściciele setek działek rekreacyjnych na tym terenie.

"Inwestycja nie była konsultowana z lokalną społecznością oraz samorządami, gdyż to inwestycja niejawna o strategicznym znaczeniu dla kraju, a także wynikająca z zobowiązań sojuszniczych w ramach Paktu Północnoatlantyckiego" - powiedział Słotwiński.

Według Pracowni EKO-EGO z Lublina, która wykonywała konsultacje dotyczące ochrony środowiska, radar nie będzie negatywnie wpływał na otoczenie znajdujące się poza granicami terenu zamkniętego, w którym będzie się znajdował. Posterunek radarowy i jego bezpośrednie otoczenie zajmie około 1 hektara.

Obecnie dopuszczalny poziom promieniowania w Polsce przy takich obiektach nie może wynieść więcej niż 0,1 wata na m kw. W Unii Europejskiej poziom dopuszczalności jest wielokrotnie większy i wynosi 6,5 W/m kw.

Według przedstawicieli lubelskiej pracowni, obecna technika jest tak rozwinięta, że można nazwać taki radar "nawet ekologicznym". Niski poziom promieniowania ma także znaczenie wojskowe, gdyż trudniej zlokalizować wszelkie sygnały wysyłane przez urządzenie.

Radar który ma zostać zlokalizowany na Suwalszczyźnie w 2007 roku ma być najnowocześniejszym tego typu urządzeniem na świecie, które nie jest jeszcze nigdzie użytkowane. Jak poinformowali podczas konferencji prasowej przedstawiciele resortu obrony, inwestycja w Przejmie Wielkiej ma być pierwszą ze względu na swoje strategiczne umiejscowienie.

Urządzenie radarowe ma mieć od 10 do 25 metrów wysokości, zaś kopuła średnicę 19 metrów. Na działce o pow. 842 m. kw. stanie także budynek do jego obsługi. Radar będzie usytuowany 750 metrów w odległości od najbliższego zabudowania mieszkalnego.