Świat"Nasz Dziennik": Floribeth Mora Diaz: dziękuję Bogu i Janowi Pawłowi II

"Nasz Dziennik": Floribeth Mora Diaz: dziękuję Bogu i Janowi Pawłowi II

Wciąż dziękuję Bogu i Janowi Pawłowi II za łaskę powrotu do zdrowia w sytuacji beznadziejnej - mówi "Naszemu Dziennikowi" Floribeth Mora Diaz, której uzdrowienie z tętniaka mózgu Watykan uznał za cud za wstawiennictwem polskiego papieża.

"Nasz Dziennik": Floribeth Mora Diaz: dziękuję Bogu i Janowi Pawłowi II
Źródło zdjęć: © AFP | Gabriel Bouys

26.04.2014 | aktual.: 26.04.2014 05:02

Jak relacjonuje, podczas spotkań w Kostaryce i poza jej granicami, styka się z pozytywnymi reakcjami ludzi. Oczywiście są też tacy, którzy mi nie wierzą, mają wątpliwości, a niektórzy nawet mówią, że jestem szalona - przyznaje Floribeth Mora Diaz.

- A w swoim sercu wciąż dziękuję Panu Bogu i Janowi Pawłowi II za tę szczególną łaskę powrotu do zdrowia w sytuacji po ludzku beznadziejnej - podkreśla.

Kostarykanka, która wraz z rodziną będzie uczestniczyła w niedzielnych uroczystościach kanonizacyjnych, zaznacza, że Jan Paweł II był dla niej zawsze bardzo ważny, w jej rodzinnym domu cieszył się wielkim szacunkiem.

- Od początku pontyfikatu uważałam Go za człowieka świętego, wyjątkowego, obdarzonego szczególną mocą oddziaływania na ludzi - wyznaje.

Błogosławiony, święty Jan Paweł II wspiera mnie w trudnych momentach - mówi Floribeth Mora Diaz zapytana, czy polski papież jest wciąż obecny w jej codziennym życiu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)