NASA: Burza słoneczna już w tym tygodniu - może spowodować chaos
Według naukowców burza słoneczna uderzy w Ziemię 31 lipca lub 1 sierpnia. Mieszkańcy półkuli północnej będą mogli obserwować zjawisko podobne do zorzy polarnej. Ale konsekwencje burzy słonecznej mogą być znacznie poważniejsze.
Burza słoneczna, znana także jako burza magnetyczna (geomagnetyczna) to zjawisko intensywnej zmiany pola magnetycznego Ziemi, które jest wynikiem zmian parametrów wiatru słonecznego. Według naukowców będziemy mogli tego doświadczyć 31 lipca lub 1 sierpnia.
W tych dniach ziemska orbita zrówna się z dziurą w górnej atmosferze Słońca przez co nasza planeta będzie narażona na bombardowanie cząsteczkami gwiazdy. W takim przypadku właśnie dochodzi do burzy słonecznej.
Burza słoneczna - konsekwencje dla Ziemi
Gdy magnetosfera jest bombardowana przez wiatry słoneczne mogą być widoczne wspaniałe, niebieskie światła, przypominające zorzę polarną. Będą widoczne przede wszystkim na północnej półkuli Ziemi. Konsekwencje burzy magnetycznej mogą być jednak znacznie poważniejsze.
Zobacz też: Słońce jeszcze nie pokazało, na co tak naprawdę je stać
Przede wszystkim pole magnetyczne Ziemi chroni ludzi przed napromieniowaniem, ale zmiany w nim, spowodowane przez burze słoneczne mogą wpływać na technologię satelitarną.
Może to wpływać na satelity na orbicie, potencjalnie prowadząc do braku nawigacji GPS, sygnału telefonu komórkowego i telewizji satelitarnej. Dodatkowo burza słoneczna może prowadzić do wyższej niż normalnie energii elektrycznej w liniach energetycznych, co może skutkować przeciążeniem sieci i brakiem prądu.
Zobacz też: Genialne zdjęcie pełnego zaćmienia Słońca