ŚwiatNarkotykowa tadżycko-afgańska granica

Narkotykowa tadżycko-afgańska granica

Każdego dnia oddziały talibów
ostrzeliwują tadżycko-afgańską granicę. Ochraniająca ją
201 rosyjska Dywizja Zmechanizowana od trzech tygodni jest
w stanie podwyższonej gotowości. Zwiększono liczbę
posterunków granicznych i liczbę żołnierzy.

03.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

W środę ze względu na silną burzę piaskową na granicy tadżycko-afgańskiej nie dochodziło do wymiany ognia. Wszyscy są jednak przekonani, że taka sytuacja nie potrwa długo. Jak powiedział płk Nikołaj Piersiniow, w tym roku rannych zostało 5 żołnierzy patrolujących granicę.

Tadżycko-afgańska granica jest jednym z głównych szlaków narkotykowych na świecie. Rosyjscy żołnierze skonfiskowali tylko w tym roku 4,8 tys. kilogramów narkotyków.

W ciągu ostatniego roku przemyt wzrósł o 100%. Przyczyna jest jedna - w Afganistanie kilogram heroiny kosztuje 500 dolarów, w Tadżykistanie 5 tys. dolarów, w Berlinie czy w Warszawie cena wzrasta kilkadziesiąt razy.

Produkcja narkotyków to główne źródło dochodów w obu częściach Afganistanu. Granice zwykle przekraczają małe, kilkuosobowe grupy przemytników z ochroną.

Rosyjska 201 dywizja zmechanizowana już od 5 lat jest zaporą odgradzającą talibów od krajów Azji Centralnej. Służą w niej ochotnicy z całej Rosji. Żołd jest tu trzy razy wyższy, a jeden rok służby liczy się za dwa.(mon)

afganistangranicaostrzał
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)