Naprawdę to powiedział. To "wyróżnia" kandydata Konfederacji
Adrian Stankiewicz znalazł się na drugim miejscu na białostockiej liście Konfederacji w zbliżających się wyborach do Sejmu. Na pytanie, co go wyróżnia, kandydat odpowiedział, że... wygląd. - Jestem dobrze zbudowany, chodzę na siłkę - wymieniał.
Wideobloger prowadzący kanał BrzózkaTV na YouTubie wybrał się do Białegostoku, aby zrelacjonować wydarzenie Konfederacji w tym mieście. 25 sierpnia na scenie pojawił się Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, a także Adrian Stankiewicz.
YouTuber z tym trzecim przeprowadził krótki wywiad. Stankiewicz został zapytany o to, czym będzie się wyróżniał spośród wszystkich kandydatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Odszedł z Konfederacji. Mocne słowa o Korwinie-Mikke
Chce być posłem. "Wyróżnia mnie wygląd"
Na początku kandydat Konfederacji stwierdził, że nie rozumie pytania. Następnie stwierdził, że jest "osobą, która potrafi wyróżniać się w tłumie". - Jestem taką osobą, która skupia uwagę. Przede wszystkim będę wyróżniał się ciężką pracą i bardzo, bardzo solidną kampanią wyborczą - wskazał.
Na odpowiedź, że nie są to żadne konkretny, Stankiewicz zapytał: "a co rozumiesz przez konkrety?" - Będę postulował różne zmiany, o których jeszcze nie będę mówił. Konkrety które dotyczą Białegostoku, tego regionu - dodał. Na tym jednak nie koniec. Kandydat Konfederacji stwierdził, że wyróżnia go też wygląd.
- Z konkretów przede wszystkim wyróżnia mnie też wygląd. Jestem osobą dobrze zbudowaną. To wyróżnia mnie na tle innych kandydatów - kontynuował.
Na pytanie, czy "grubas jest gorszy od osoby dobrze zbudowanej", Stankiewicz odparł: "nie, to tak nie działa". - Bezsensowne jest to porównanie. To tak jak powiedzieć, że biedny jest gorszy od bogatego. To tak nie działa. Dobrze zbudowany, to znaczy, że jest pracowity, zaangażowany, konsekwentny i potrafi dążyć do swoich sukcesów - wyjaśnił.
Krzysztof Bosak "jedynką" na Podlasiu
Przypomnijmy, że podlaską "jedynką" Konfederacji jest Krzysztof Bosak. W lipcu 2023 roku Bosak zapowiadał, że jego partia musi "wystawić silną reprezentację parlamentarną, która nie sprzeda się za stanowiska".
- W naszym zasięgu są w Podlaskiem dwa, a nawet trzy mandaty poselskie - powiedział lider Konfederacji, cytowany przez białostocką "Wyborczą".
Na podlaskiej liście Konfederacji oprócz Bosaka i Stankiewicza znaleźli się także m.in. weteran ruchu wolnościowego Karol Kiciński, nauczycielka Barbara Majewska, czy też przedsiębiorca Karol Czostków.
Źródło: YouTube, "GW"