Napierski przyszedł w południe do Sejmu na spotkanie z prezydium komisji śledczej ds. PKN Orlen. Powiedział, że Marcinowi T. zarzuca się przestępstwo z art. 130 par. 3 kodeksu karnego czyli gotowość podjęcia współpracy z obcym wywiadem, za co grozi kara do 8 lat więzienia.
Prokurator powiedział, że nie ma żadnych danych, by twierdzić iż zatrzymanie asystenta miało związek z tym, że Gruszka zanim został przewodniczącym komisji śledczej ds. PKN Orlen był przewodniczącym sejmowej komisji służb specjalnych.
O aresztowaniu pod zarzutem szpiegostwa b. asystenta - Marcina T. poinformował w środę w Radiu Zet zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik. Szef komisji Józef Gruszka (PSL) powiedział natomiast w Sejmie, że jeśli chodzi o jego asystenta - "to pewnie o Marcina T.". Dodał też, że zerwał z nim współpracę w grudniu ubiegłego roku i zapewnił, że nie miał on dostępu do dokumentów związanych z komisją śledczą.
Prokuratura nie zaprzecza ani nie potwierdza, że chodzi o wywiad rosyjski, jak spekulują media. Pytany o to w Radiu Zet Olejnik, powiedział jedynie, że chodzi o wywiad "jednego z naszych dużych sąsiadów". Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie komentuje informacji o tym aresztowaniu.
To kolejny zatrzymany przez prokuraturę b. asystent posła Gruszki. W listopadzie ubiegłego roku krakowska prokuratura zatrzymała Pawła D. w tzw. trzebińskim wątku "afery paliwowej". Postawiono mu - podobnie jak 10 innym podejrzanym w tej sprawie - zarzut prania brudnych pieniędzy, poświadczenia nieprawdy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
