Napieralski za komisją ws. inwigilacji dziennikarzy
Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski
uważa, że jeśli ktoś próbował inwigilować dziennikarzy to sprawę
powinna wyjaśnić komisja śledcza. Powołanie takiej komisji
proponuje Platforma Obywatelska.
02.03.2006 | aktual.: 03.03.2006 09:18
Jeśli ktoś próbował inwigilować dziennikarzy, tylko dlatego, że krytycznie oceniali rządy, to absolutnie powinna powstać taka komisja - powiedział Napieralski na konferencji prasowej.
Wierzę, że są wolne media w Polsce, dziennikarze są rzetelni, a szukanie takimi metodami "haków" na dziennikarzy to paranoja, która w Polsce nie powinna mieć miejsca. Absolutnie trzeba to zbadać - podkreślił polityk SLD.
Sprawa komisji śledczej ds. inwigilacji dziennikarzy pojawiła się po tym, jak najnowszy "Newsweek" opisał akta śledztwa sprzed pięciu lat, wszczętego na polecenie ówczesnego prokuratora krajowego Zbigniewa Wassermanna i ministra sprawiedliwości L. Kaczyńskiego. Według tygodnika, kazali oni tropić dziennikarzy "Rzeczpospolitej" Annę Marszałek i Bertolda Kittela. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując w poniedziałek publikację "Newsweeka", mówił, że śledztwo z 2001 roku dotyczyło nie mediów, ale służb specjalnych, które chciały wtedy przez media dyskredytować wysokich urzędników państwa.
Napieralski powiedział także, że zdaniem SLD lustracja nie jest dobrze prowadzona. Krzywdzi ludzi w różnych środowiskach - ocenił. Cały czas zajmujemy się przeszłością, tym kto na kogo doniósł, kto był współpracownikiem. To nie jest dobre. Nie mówimy o przyszłości, tylko cały czas "babrzemy" się w przeszłości, krzywdząc przy tym ludzi - ocenił Napieralski.
Martwimy się, że jest tam bardzo duży bałagan - powiedział Napieralski, pytany o artykuły "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej", w których było napisane, że - według raportu przedstawionego 15 lutego Kolegium IPN przez prezesa Instytutu Janusza Kurtykę - w archiwum IPN znaleziono 300 nierozpakowanych worków z dokumentami peerelowskiego MSW.
Według sekretarza generalnego SLD, jeśli lustracja będzie przeniesiona do IPN - "to spektakle polityczne będą jeszcze większe". PiS proponuje m.in.: przeniesienie procedur lustracyjnych do IPN, likwidacja urzędu Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego.