PolskaNaoczny świadek widział, jak Piesiewicz zażywał kokainę

Naoczny świadek widział, jak Piesiewicz zażywał kokainę

W śledztwie dot. posiadania kokainy i nakłaniania innych do jej zażycia przez senatora PO Krzysztofa Piesiewicza był naoczny świadek tych zdarzeń. Osoba ta nie jest objęta aktem oskarżenia ws. szantażowania senatora - poinformowała prokuratura.

Naoczny świadek widział, jak Piesiewicz zażywał kokainę
Źródło zdjęć: © PAP

15.03.2010 | aktual.: 15.03.2010 16:11

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Renata Mazur, śledztwo w sprawie zażywania kokainy przez Piesiewicza dotyczyło wcześniejszego okresu niż to dotyczące szantażu. Zaznaczyła, że naoczny świadek, o którym mówiła, nie miał z szantażem nic wspólnego i nie uzyskał z tego tytułu żadnej korzyści majątkowej.

Mazur podkreśliła, że w ocenie prokuratury całość zgromadzonego w tym śledztwie materiału dowodowego dawała podstawę do wystąpienia z wnioskiem o uchylenie Piesiewiczowi immunitetu, a zostało ono zakończone "tylko i wyłącznie" z uwagi na to, że senat się do niego nie przychylił.

Dodała, że obecnie nie ma możliwości skierowania ponownego wniosku o uchylenie immunitetu, jednak "tylko ponowny wybór i uzyskanie immunitetu daje gwarancję, że postępowanie to nie będzie kontynuowane". Senacki mandat wygaśnie Piesiewiczowi w 2011 r.

Śledztwo w sprawie posiadania przez Piesiewicza kokainy prokuratura umorzyła w ubiegły czwartek. Prokuratura zamierzała zarzucić parlamentarzyście popełnienie przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: posiadania kokainy i nakłaniania innych osób do jej zażycia. Na początku lutego senat nie zgodził się jednak na uchylenie mu immunitetu. Wcześniej wniosek prokuratury negatywnie zaopiniowała senacka komisja regulaminowa; jej członkowie argumentowali, że jest on przedwczesny i w tej chwili nie ma podstaw do uchylenia Piesiewiczowi immunitetu.

Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia wobec osób, które miały szantażować Piesiewicza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)