Nalot na bazę bojowników w Pakistanie - 25 zabitych lub rannych
Co najmniej 25 islamskich
bojowników zginęło lub zostało rannych w ataku sił
pakistańskich na ich bazę w graniczącej z Afganistanem prowincji
plemiennej Północnego Waziristanu. Lokalne źródła oficjalne twierdzą, że ofiary to cudzoziemcy, szkolący się w bazie.
01.03.2006 09:55
Operacja miała miejsce we wsi Saidgai, ok. 15 km na północ od Miran Szah - głównego miasta Północnego Waziristanu. W akcji uczestniczyły śmigłowce i siły lądowe. Nie jest jasne, dlaczego armia nie podała konkretnego bilansu ofiar w ludziach. Rzecznik armii wyjaśnił jedynie, że operacja w rejonie nielegalnej bazy Noor Payo Khan nadal trwa.
W czasie nalotu jeden ze śmigłowców miał ostrzelać autobus - na miejscu zginęła kobieta a dwie osoby zostały ranne.
Bezpośrednio po informacji o akcji wojska grupa aktywistów islamskich - część źródeł informuje o "studentach" - zatrzymała w Miran Szah w charakterze zakładników ośmiu funkcjonariuszy pakistańskich sił paramilitarnych. Przez megafony zażądano też zamknięcia wszystkich sklepów na miejscowym bazarze na znak protestu przeciwko "atakowi na niewinnych ludzi".
W rejonie Kwety, też na południowym zachodzie Pakistanu, uzbrojeni napastnicy zaatakowali samochód prorządowego miejscowego polityka, Nasrullaha Khana Kakara. Kakar i jadący z nim mężczyzna zginęli. Nie jest jasne, czy zamach miał związek z wydarzeniami na granicy z Afganistanem.