Nałęcz: komisja wyjaśni informacje "Życia Warszawy"
Jeśli prawdziwe są informacje "Życia
Warszawy", że zwierzchnicy prokuratury nalegali na szybkie
zakończenie śledztwa w tzw. sprawie Rywina, to jest to
niedopuszczalne i musimy wyjaśnić ten wątek - powiedział
dziennikarzom szef komisji śledczej Tomasz Nałęcz (UP).
Wiceszef komisji Bogdan Lewandowski (SLD) uważa, że komisja będzie musiała bardzo poważnie rozważyć przesłuchanie prokurator Wandy Marciniak.
"Życie Warszawy" napisało, że prokurator Wanda Marciniak - jedna z prowadzących śledztwo w sprawie Rywina - odeszła z pracy, ponieważ uważała, że powinno być prowadzone osobne śledztwo dotyczące prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.
Według publikacji "ŻW" również inni prokuratorzy uważają, że były materiały świadczące o tym, że Rywin nie działał sam i pozwalały one na postawienie zarzutu Kwiatkowskiemu, a być może także innym osobom. "ŻW" pisze, że na kontynuowanie śledztwa w sprawie Rywina nie zgodziło się Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nałęcz pytany, czy jego zdaniem, materiał "Życia Warszawy" jest wiarygodny, odparł: "wydaje mi się, że bez uzasadnienia w faktach tak poważne pismo nie wydrukowałoby takiego tekstu".