Nagle wyciągnęli telefony. Oto najważniejsze momenty debaty Republiki
Najpierw pytania od ekspertów m.in. o deregulację i praworządność. Potem pytania wzajemne kandydatów i końcowa wypowiedź. Debata w telewizji Republika trwała ponad 3 godziny, nie brakowało emocjonalnych starć między kandydatami.
Deregulacja i stosunek do podwyższenia wieku emerytalnego znalazły się wśród tematów piątkowej debaty prezydenckiej w Telewizji Republika. Pytania w tej sprawie zadawał prezes InPost Rafał Brzoska.
Krzysztof Stanowski, odnosząc się do udziału Brzoski w pracy nad deregulacją w Polsce, stwierdził, iż wolałby, żeby "państwo radziło sobie samo, a nie zrzucało to na przedsiębiorców".
Popierany przez PiS Karol Nawrocki podkreślił, że nigdy nie podpisałby ustawy podwyższającej wiek emerytalny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miażdżąca ocena po debatach. "To jest zwykły pajac z kabaretu"
Kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia podkreślił, że nie ma mowy o podwyższaniu wieku emerytalnego, natomiast trzeba mówić o zachętach do pracy dla tych, którzy osiągnęli już ten wiek.
Konieczność deregulacji gospodarki podkreślał kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen. Jego zdaniem należy także zachęcać do pracy emerytów, którzy powinni być traktowani ulgowo pod względem podatkowym, tak samo jak studenci.
Pytanie o praworządność
Pytanie dotyczące stanu praworządności w naszym kraju zadał konstytucjonalista Ryszard Piotrowski. - Proszę o ocenę stanu praworządności w Polsce i ewentualne wskazanie działań naprawczych, jeśli byłyby one potrzebne - zwrócił się do kandydatów.
Popierany przez PiS Karol Nawrocki zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to zwróci się w lutym 2026 roku do Senatu z wnioskiem o referendum, żeby Polacy zdecydowali jak ma wyglądać wymiar sprawiedliwości. - Chcę być głosem tych wszystkich Polaków, którzy zupełnie stracili już wiarę w polską praworządność - podkreślił.
- Trzeba przeprowadzić procedurę oczyszczania sądów, ale zrobić to skalpelem, a nie siekierą, oglądając osobno każdą nominację, która przeszła przez neoKRS - powiedział marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia.
Zdaniem byłej posłanki SLD Joanny Senyszyn "należy wybrać prezydenta, który będzie czuwał, zgodnie z konstytucją, żeby prawo było przestrzegane, ale też aby dobre prawo było uchwalane".
Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen ocenił, że "trzeba przeprowadzić reset konstytucyjny i od nowa wybrać większością konstytucyjną wszystkich sędziów TK, SN i członków KRS".
- Musimy usiąść do konstytucji od samego początku. Jako prezydent obiecuję powołanie Konstytuanty, która powinna wreszcie usiąść przy okrągłym stole w Pałacu Prezydenckim i zacząć pracować nad nowoczesną konstytucją - powiedział z kolei kandydat Wolnych Republikanów Marek Jakubiak.
Kandydat partii Razem Adrian Zandberg odnosząc się do systemu wymiaru sprawiedliwości ocenił, że "to trzeba przeciąć, a bez przecięcia na poziomie konstytucyjnym tego rozwiązać się nie da".
Krzysztof Stanowski powiedział z kolei, że osób z partii rządzącej nie obowiązują niekorzystne dla nich wyroki i "trzeba się zapisać do partii rządzącej, a jak się władza zmieni, to trzeba skoczyć z kwiatka na kwiatek i wtedy pójdzie z górki". - Na mojej stronie będą linki do zapisów do każdej partii, która aktualnie będzie u władzy - dodał.
Starcia między kandydatami
W dalszej części debaty doszło do kilku emocjonalnych dyskusji.
Szymon Hołownia zaatakował Sławomira Mentzena. Stwierdził, że kandydat Konfederacji "zrobił polskie państwo na prawie 3 miliony złotych". - Pan milioner nie chce zapłacić polskiemu państwu podatków. Pan się tego nie wstydzi? - pytał kandydat Polski 2050.
- Fundacja rodzinna służy reinwestowaniu tych środków i po drodze nie płaci się podatku, ale jeżeli chcę wypłacić jakiekolwiek pieniądze z tej fundacji, płacę z tego normalny podatek - tłumaczył się Mentzen.
W tej części dyskusji trzech kandydatów wyciągnęło telefony komórkowe i - zadając pytania Sławomirowi Mentzenowi - odtworzyli nagrania. Adrian Zandberg wyemitował nagranie ze słowami kandydata Konfederacji z jednej z poprzednich kadencji, w którym zapowiadał on likwidację 13. i 14. emerytury.
Także Szymon Hołownia pokazał nagranie z Mentzenem. Jak wyjaśnił, słychać na nim jak polityk przyznaje się do "robienia wałków" na płaceniu podatków. Do Mentzena zwrócił się także Artur Bartoszewicz, który zarzucił mu wprost, że promował na swoich spotkaniach wyborczych z poprzedniej kadencji spożywanie alkoholu wśród młodzieży.
Z kolei Grzegorz Braun zapytał Szymona Hołownię, "jak idzie wdeptywanie w ziemię Włodzimierza Putina". Zarzucił też rządowi "rozbrajanie armii".
- Pana troska o los zbrodniarza Putina, jak również reprezentanta pana Maciaka w naszej polskiej debacie publicznej jest znamienna. Putin powinien zostać powstrzymany, bo to jest bezpieczeństwo Polski. Kto tego nie rozumie? Musimy to zrobić z Ukraińcami wspólnie - odpowiedział Braunowi Hołownia.
Pytanie o mieszkanie Karola Nawrockiego
Głośny w ostatnich dniach temat mieszkania Karola Nawrockiego nie pojawiał się w debacie zbyt często. Najmocniej wybrzmiał w końcowej wypowiedzi Krzysztofa Stanowskiego. Zaapelował on do Nawrockiego, aby zorganizował konferencję prasową, na której wyjaśni sprawę.
- Chciałbym wiedzieć po prostu, czy osoby, które zawodowo zajmują się na co dzień wyłudzaniem kilometrówek, rzeczywiście mają rację, że pan z kolei wyłudził mieszkanie - powiedział Stanowski.
Karol Nawrocki miał jeszcze możliwość odnieść się do tych słów podczas swojej swobodnej wypowiedzi, ale tego nie zrobił.
Na koniec również Adrian Zandberg, zwracając się do Nawrockiego, mówił m.in., że chce Polski, w której żaden senior nie będzie musiał się bać, że ktoś przejmie jego mieszkanie.
Źródło: PAP, WP