PolskaNajważniejsze dokumenty zostały w Moskwie

Najważniejsze dokumenty zostały w Moskwie

Profesor Paweł Wieczorkiewicz z
Uniwersytetu Warszawskiego powiedział "Naszemu Dziennikowi", że
odtajnienie akt Układu Warszawskiego to bardzo mądra decyzja.

26.11.2005 | aktual.: 28.11.2005 13:47

Władze RP zasłaniały się rzekomą tajemnicą i podpisanymi układami. Były to układy podpisane z nieistniejącym państwem - Związkiem Sowieckim - i dotyczyły nieistniejącej organizacji. Była to absurdalna argumentacja władz.

Z drugiej strony prof. Wieczorkiewicz nie spodziewa się, żebyśmy dowiedzieli się z nich jakichś sensacyjnych rzeczy, bo prawdziwe archiwa Paktu Warszawskiego były w Moskwie. W Warszawie znajdowały się duplikaty bardzo ogólnych posiedzeń, które odbywały się raz do roku, ale stanowiły raczej dyskusje polityczne, a nie ustalenia ścisłych planów wojskowych.

Wojska polskie w Pakcie Warszawskim, zresztą jak wiele innych sojuszników Związku Sowieckiego, odgrywały podwójną rolę, a mianowicie: w planach, w których zaznajamiano Polaków, wojsko to miało działać w samodzielnym froncie na tzw. samodzielnym kierunku operacyjnym. Tajemnicą było, że miało zajmować Północne Niemcy i Danię. Natomiast w praktyce po wybuchu wojny, po wyruszeniu na front masy wojsk sowieckich stacjonujących w NRD, polskie armie, a może nawet dywizje, miały być oddziałami rezerwowymi, tam gdzie byłaby potrzeba. Wszystkie przyszłe plany dotyczące przyszłych wojen były tylko planami papierowymi.

Są jeszcze dwie interesujące kwestie. Jak wyglądał plan przejścia przez terytorium Polski tzw. drugiego rzutu operacyjnego? Samą klęską dla Polski byłoby przejście milionów ludzi, niemal taką samą, a może większą niż sama wojna. Druga kwestia, to: gdzie w Polsce była przechowywana broń atomowa? Była, i nawet niektóre polskie jednostki lotnicze były szkolone w jej użyciu. O tych dwóch sprawach moglibyśmy się dowiedzieć nieco więcej. Natomiast myślę, że akta te nie zawierają nic ponad to, co już wiemy na temat stanu wojennego i ewentualnego wkroczenia wojsk Paktu Warszawskiego do Polski - ocenił prof. Wieczorkiewicz. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)