Najstarsza aresztantka ma 79 lat
W więzieniu przy ul. Beskidzkiej w Łodzi
przebywa najstarsza w Polsce aresztantka. 79-letnia łodzianka
trafiła tam za pozbawienie życia zięcia. Pomogła jej w tym 48-
letnia córka. Teraz obie siedzą w tym samym zakładzie karnym - pisze "Express Ilustrowany".
27.04.2005 07:00
Kobiety są tymczasowo aresztowane. W areszcie śledczym zostały rozdzielone. Przepisy nie pozwalają, by osoby oskarżone w tej samej sprawie przebywały w jednej celi.
"Prawo jest równe dla każdego, niezależnie od wieku. Jeśli ktoś popełnia przestępstwo, a jego stan zdrowia na to pozwala, musi odbyć karę" - wyjaśnia kpt. Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie. "W Polsce są jeszcze dwie kobiety z tego rocznika, ale i tak młodsze od łodzianki, która urodziny obchodzi 1 lipca" - sprawdziła Luiza Sałapa.
Matka i córka oskarżane o morderstwo, to tylko dwie spośród ok. 100 pań osadzonych w Zakładzie Karnym nr 1 przy ul. Beskidzkiej, jedynym w Łodzi więzieniu dla kobiet. W placówce przebywa też wyrodna matka z głośnej sprawy martwych dzieci znalezionych w beczkach przy ul. Radwańskiej.
"Kobieta z Radwańskiej prawdopodobnie nie odbędzie tu całej kary" - mówi ppor. Dorota Ciechanowska, rzecznik ZK nr 1. "Ma trafić do innego więzienia. U nas osadzone odbywają zwykle kary do 5 lat pozbawienia wolności. Teraz mamy tylko dwie kobiety z wyrokami 25 lat" - informuje "Express Ilustrowany" Ciechanowska.(PAP)