Najsłynniejsza łopata w Polsce. Dziura już załatana

Choć na brak dziur polscy kierowcy nie mogą narzekać, takiej jak ta można było ze świecą szukać. Wśród niezliczonych kształtów, faktur i rozmiarów, jakie fundują nam drogowcy i używane przez nich materiały, pojawiła się prawdziwa perła. Dziura w kształcie łopaty była na ustach wszystkich, którzy przejeżdżali przez ulicę Arkońską w Szczecinie.

Na asfalcie leżącym nieopodal przystanku tramwajowego, tuż przy torach, z biegiem czasu zaczął odznaczać się charakterystyczny kształt. W drodze zrobiła się dziura, która kształtem przypomina łopatę.

Śnieg, deszcz i skacząca temperatura sprawiła, że kuriozum w szybkim tempie zaczęło ukazywać się światu. Zaciekawieni kierowcy zgłosili je do ratusza. Urzędnicy pojawili się na miejscu, dokładnie obejrzeli dziurę. I zajrzeli pod grudy asfaltu.

- W tej chwili, z racji upływu czasu ciężko stwierdzić jak mogło do niej dojść. Najbardziej prawdopodobną wersją wydarzenia jest niedopatrzenie ze strony jednego z pracowników, który po prostu zapomniał uprzątnąć z terenu wskazane narzędzie - wyjaśnił w rozmowie z "Głosem Szczecińskim" Piotr Zieliński z biura prasowego Urzędu Miasta.

Urzędnik podkreśla, że droga była remontowana z miejskich funduszy, a inwestycja zakończyła się w 2012 roku. - Wskazane zdarzenie to sytuacja dość nietypowa i prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest bardzo małe - dodawał Zieliński.

Gorzką pigułkę muszą jednak przełknąć ci, którzy spodziewali się, że turystyczna mapa Szczecina powiększy się o kolejny punkt. W trosce o komfort kierowców łopata została usunięta. Dziura po narzędziu została już załatana. Co z samą łopatą? Jej losy pozostają nieznane.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl