Najsławniejszy most świata już nie dla samobójców. Oto, co na nim zamontowali
Amerykański most Golden Gate łączący San Francisco z hrabstwem Marin to jedna z najsławniejszych przepraw na świecie. Wśród turystów z całego świata znany z olbrzymich rozmiarów, charakterystycznego czerwonego koloru i malowniczych widoków. Wśród mieszkańców popularny za sprawą ogromnej liczby samobójstw. Ten problem jednak niebawem zniknie dzięki decyzji władz.
W maju ruszą prace przygotowawcze do budowy olbrzymiej siatki bezpieczeństwa, która skutecznie utrudni desperatom odbieranie sobie życia. Aby tego dokonać robotnicy muszą najpierw odpowiednio przygotować konstrukcję mostu. Cała operacja kosztować będzie 211 mln dolarów.
Według Bridge Rail Foundation - fundacji działającej na rzecz ograniczenia liczby samobójstw na moście, od 1937 roku aż 1700 osób odebrało sobie życie skacząc do lodowatej wody cieśniny Golden Gate. Według innych źródeł liczba ta wynosi nawet 2500 osób, z czego ok. 500 udało się przeżyć.
Nowy element powstanie na całej, niemal 3-kilometrowej długości przeprawy, a sama siatka będzie miała ok. 6 metrów szerokości. Jej bezpośredni montaż rozpocznie się dopiero w 2018 roku. Amerykański wydział zarządzania transportem i autostradami przewiduje, że prace na moście Golden Gate zakończą się dopiero w 2021 roku. Na Facebooku zamieszczono film pokazujący, jak w najbliższych latach zmieni się most.
