WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

"Najpoważniejsza afera po 20 latach demokracji w Polsce"

- Było kilkadziesiąt przypadków nacisków na osoby, które chciały wystartować w wyborach parlamentarnych z ramienia PJN. Za tym procederem stali zarówno ludzie z PiS jak i PO. To najpoważniejsza sprawa po 20 latach demokracji w Polsce – mówi Wirtualnej Polsce Elżbieta Jakubiak, posłanka PJN.

W Kontrwywiadzie RMF FM Paweł Kowal mówił o tym, że przed zarejestrowaniem list wyborczych wielu kandydatów PJN było zastraszanych przez PiS i PO: „grożono im, że oni lub ich żony stracą prace, że będą mieli problemy z habilitacją”. Dodał, że ma dokumentację na temat konkretnych przypadków i rozważa skierowanie sprawy do prokuratury. Zapowiedział też, że dzwonił do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję. Z kolei Paweł Poncyljusz wskazał w radiu, że naciski wywierał m.in. prezydent Elbląga. Włodarz miasta miał odwodzić podległą mu urzędniczkę od pomysłu startu z pierwszego miejsca na liście PJN.

Elżbieta Jakubiak, posłanka PJN opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską, że do nacisków na sympatyków PJN dochodziło na „masową skalę”. – Gdy zbieraliśmy podpisy przed rejestracją list, przeżyliśmy szok. Ludzie podchodzili, okazywali nam swoją sympatię, mówili, że chcieliby kandydować, ale nie mogą, bo pracują w urzędach miast, gmin, powiatów, szkołach, straży pożarnej i mogą mieć ze strony przełożonych kłopoty. Jedna z kobiet, urzędniczka gminna powiedziała wprost, że obawia się utraty pracy, więc Paweł Poncyljusz pojechał na miejsce, by wyjaśnić sprawę. Prezydent tego miasta powiedział z pełną szczerością, że nie życzy sobie, by ona kandydowała – mówi Jakubiak.

Dopytywana, czy chodzi o elbląski przypadek, stwierdziła. – Nie mogę mówić o szczegółach, niech Paweł się wypowiada w tej sprawie. Chroni nas tajemnica i nie mogę ujawniać konkretnych nazwisk.

Posłanka uważa, że prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, którą zaalarmował w środę Paweł Kowal, powinna nadać sprawie charakter priorytetowy. – To najpoważniejsza sprawa po 20 latach demokracji w Polsce, bo doszło do zakwestionowania prawa obywatelskiego do wolności w zakresie uczestnictwa w życiu politycznym. To wymaga stanowczej interwencji RPO - akcentuje.

W komunikacie RPO przesłanym Wirtualnej Polsce, czytamy: "Zgodnie z przyjętą procedurą, wszelkie skargi obywateli kierowane do RPO przyjmowane są drogą korespondencji pocztowej, w formie elektronicznej lub bezpośrednio w siedzibie urzędu. (...) W dniu wczorajszym asystent posła Pawła Kowala skontaktował się z Biurem RPO prosząc o umówienia spotkania pana posła z prof. Ireną Lipowicz ws. zastraszania kandydatów PJN". Z komunikatu wynika, że RPO przebywa obecnie z wizytą na Śląsku, ale podczas rozmowy telefonicznej z posłem, podkreśliła, że jeśli tylko wpłynie skarga dotycząca problemów kandydatów na posłów PJN, biuro RPO zajmie się nią niezwłocznie.

Jakubiak pytana o to, czy PJN złoży w najbliższym czasie doniesienie do prokuratury, mówi, że "będzie to konsultowane z poszczególnymi osobami, na które naciskano, bo to od ich decyzji wszystko zależy".

Jak mówi posłanka do nacisków na kandydatów PJN dochodziło w całym kraju: – Np. w Katowicach naciskano na pracownika branży medycznej, w Bydgoszczy na urzędnika skarbowego, a na Pomorzu zakazano startu współmałżonkowi osoby związanej z administracją publiczną. Łącznie było kilkadziesiąt przypadków, a wszystkie z osób, na które wywierano presję, zrezygnowały z udziału w wyborach.

Posłanka pytana o to, dlaczego wcześniej, przed zarejestrowaniem list, nie nagłośnili procederu, mówi: - Nie chcieliśmy, by stało się to elementem kampanii wyborczej. To było dla nas bardzo nieprzyjemne, ale na szczęście poradziliśmy sobie ze skompletowaniem list. Teraz mówimy o tym głośno, bo uważamy, że naciski, nie tylko na nas, ale i na kandydatów innych partii są niedopuszczalne.

Na pytanie, czy PJN informował o aferze Joannę Kluzik-Rostkowską, byłą szefową PJN, która startuje w wyborach w barwach PO, mówi, że "nie było takiej potrzeby". - Nie mamy takich kontaktów, zresztą myślę, że Joanna nie jest zainteresowana podejmowaniem jakichkolwiek działań mających na celu wspierania nas.

Z komunikatu biura prasowego RPO wynika, że pod koniec sierpnia Paweł Kowal skierował do RPO już jedną skargę w formie pisemnej, która dotyczyła dostępu partii politycznych do debat publicznych. Obecnie sprawa jest badana, a odpowiedź - jak czytamy - zostanie wkrótce przesłana autorowi skargi.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie
Nawrocki po naruszeniach przestrzeni. Będzie pilne spotkanie w BBN
Nawrocki po naruszeniach przestrzeni. Będzie pilne spotkanie w BBN
Znaleziono pierwszego drona. Jest komunikat lubelskiej policji
Znaleziono pierwszego drona. Jest komunikat lubelskiej policji
Specjalne posiedzenie rządu w związku z dronami. Rzecznik zapowiada
Specjalne posiedzenie rządu w związku z dronami. Rzecznik zapowiada