"Najpierw człowiek, potem zysk" hasła pochodów lewicy
Pod hasłami: "Najpierw człowiek, potem zysk"
i "Ręce precz od Kodeksu pracy" ulicami Warszawy przeszedł w
czwartek pierwszomajowy pochód organizacji lewicowych. W
manifestacji wzięli udział m.in. przedstawiciele: OPZZ, SLD, SDPL,
Unii Pracy, Racji Polskiej Lewicy i PPS.
01.05.2008 | aktual.: 01.05.2008 14:56
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/1-maja-swieto-ludzi-pracy-6038675645027457g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/1-maja-swieto-ludzi-pracy-6038675645027457g )
1 Maja - święto ludzi pracy
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/polskie-pochody-1-majowe-6038717260948097g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/polskie-pochody-1-majowe-6038717260948097g )
Polskie pochody 1-majowe
Według informacji podanych przez organizatorów, w przemarszu uczestniczyło ponad 2 tys. osób. Zabezpieczająca pochód policja nie podała nawet szacunkowych danych o liczbie uczestników.
Pochód ruszył sprzed siedziby Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, zakończył się przed Sejmem. Przewodniczący OPZZ Jan Guz powiedział przed rozpoczęciem manifestacji, że jej uczestnicy upomną się o "godnie wynagradzaną pracę, właściwe świadczenia socjalne oraz prawa emerytów i rencistów". Dodał, że "Polska obecnie szczyci się wysokim wzrostem gospodarczym, ale jednocześnie mamy ogromną ilość osób wykluczonych społecznie".
Dlaczego z rozwoju nie korzystają wszystkie grupy społeczne? - pytał Guz.
Zdaniem przewodniczącego OPZZ, obecnie najważniejsza jest obrona zapisów zawartych w Kodeksie pracy i przeciwstawienie się jego planowanej nowelizacji, przewidującej m.in. wydzielenie firm zatrudniających mniej niż 9 osób, a także osób fizycznych jako odrębnej grupy pracodawców. Rząd zaproponował m.in., by w przypadku mikroprzedsiębiorców i prywatnego zatrudnienia nie obowiązywał zakaz zwolnienia pracownika w okresie ochronnym przedemerytalnym (obecnie cztery lata).
Guz odniósł się także do tegorocznej trasy przemarszu i faktu, iż pochód nie przeszedł ulicą Nowy Świat. "Jest wielkim skandalem, że utrudnia się demonstrację osób przywiązanych do wartości lewicowych i w ostatniej chwili zmienia się im trasę" - powiedział. Przejście Nowym Światem utrudniały uruchomione tam ogródki piwne i odbywający się festyn.
Przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak mówił, że dla obecnie rządzących sprawy obywateli zostają na dalszym planie, a "ludzie oczekują, że premier przedstawi w końcu takie rozwiązania, żeby wszystkim żyło się lepiej".
Szef SLD zapewnił, że "lewica nie powtórzy błędów z przeszłości". Nigdy więcej lekceważenia ludzi pracy, nie wolno uprawiać polityki w salonach, trzeba to robić z ludźmi - mówił.
Chcemy, aby Polacy mogli godniej żyć i o to dziś się upominamy - zaznaczył Olejniczak, apelując o zjednoczenie ruchu lewicowego.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział, że mimo zmian rządów nadal pozostaje "niezmienna bieda" nauczycieli i pracowników sfery budżetowej.
Przed rozpoczęciem pochodu członkowie Unii Pracy, OPZZ i przedstawiciele innych organizacji lewicowych złożyli wieńce pod Bramą Straceń warszawskiej Cytadeli. Co roku 1 maja UP upamiętnia w ten sposób bojowników o wolność Polski, więzionych w murach Cytadeli w latach 1834-1918.
Obchodzone od ponad wieku 1 maja Święto Pracy upamiętnia strajk robotników w Chicago z 1 maja 1886 roku, który został brutalnie stłumiony przez policję. Geneza święta jest związana przede wszystkim z walką o 8-godzinny dzień pracy. Święto wprowadziła w 1889 roku na kongresie w Paryżu II Międzynarodówka Socjalistyczna, wyznaczając na dzień obchodów właśnie rocznicę zajść w Chicago.