"Najbardziej śmiertelna katastrofa w Europie od lat"
"Najbardziej śmiertelną od
pięciu lat w Europie" katastrofą autobusową nazwał dziennik "Le
Figaro" tragedię polskich pielgrzymów, powracających z
sanktuarium maryjnego La Salette w Alpach francuskich.
22.07.2007 | aktual.: 22.07.2007 18:37
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )
Tragiczny wypadek autokaru z polskimi pielgrzymami
"Le Figaro", "Le Monde" i inne francuskie dzienniki, pisząc o katastrofie na czołówkach swych internetowych wydań, cytują kondolencje złożone przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego narodowi polskiemu.
Mer gminy Vizille, na terenie której doszło do katastrofy, Alain Berhault, z którym rozmawiała po wypadku redakcja "Le Figaro", powiedział, że do katastrofy doszło niemal przy końcu stromego 8- kilometrowego zjazdu, gdzie droga skręca pod kątem 90 stopni. Zakręt był chroniony barierą, która pękła wskutek uderzenia autobusu.
Mer podkreślił, że autokar z pielgrzymami nie powinien jechać tą drogą, na której obowiązuje zakaz ruchu dla autobusów. Pojazdy, których kierowcy decydują się zjeżdżać tą drogą - zgodnie z przepisami - powinny mieć obowiązkowo podwójny system hamulcowy - dodał Berhault.
"Le Monde" podkreśla, że do akcji ratunkowej i przewożenia rannych zmobilizowano liczne śmigłowce.
Madrycki "El Pais" w długiej korespondencji z Paryża opisuje min. drogę, z której stoczył się polski autobus: "Droga krajowa RN85, znana jako Droga Napoleona, to - mierząc w linii prostej - osiem kilometrów szosy o nachyleniu 7 procent, wymagającej od pojazdów specjalnego systemu hamulcowego".