Nagrody ministrów owiane tajemnicą. Posłanka: "Pokażcie przelewy"
Jarosław Kaczyński kilka tygodni temu nakazał ministrom rządu Beaty Szydło przekazanie nagród, jakie otrzymali w 2017 r., na Caritas. Członkowie Rady Ministrów nie są dziś skorzy przyznać się, czy już to zrobili i wskazać instytucji, której przekazali pieniądze.
01.05.2018 10:12
"Ilu ministrów, tyle wersji" - pisze na Twitterze Agnieszka Pomaska. Posłanka PO ujawnia odpowiedzi na swoje zapytania w sprawie nagród od kilku resortów.
Minister nauki Jarosław Gowin informuje, że 65 100 zł brutto nagrody "przeznaczył na działalność charytatywną prowadzoną przez Caritas". Gowin przyznał to już w rozmowie z WP kilka tygodni temu, nie jest to zatem tajemnicą.
Enigmatycznie za to brzmi odpowiedź, jaka przyszła z resortu środowiska. Wiceminister Sławomir Mazurek twierdzi, iż nagrodę przeznaczył na "cele edukacyjne". Jakie konkretnie? Nie wiadomo, podsekretarz stanu nie ujawnia tej informacji.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki twierdzi w odpowiedzi na zapytanie posłanki PO, że "nagroda za 2017 rok zostanie przez niego zwrócona". Tyle że członkowie rządu nagród zwracać nie powinni, mogą jedynie przekazać je na cele charytatywne. Zgodnie z prawem i wolą prezesa PiS.
Ministerstwo energii kierowane przez Krzysztofa Tchórzewskiego... w ogóle nie chce ujawnić, co stanie się z nagrodami przyznanymi w resorcie. "Decyzja (...) należy do sfery życia prywatnego osoby pełniącej funkcję publiczną" - czytamy w odpowiedzi z resortu upublicznionej przez posłankę PO.
Prezes PiS na niedawnej konwencji PiS powtórzył, że ministrowie muszą przekazać swoje nagrody na Caritas, choć dodał przy tym, iż „być może zostanie przyjęta nieco inna formuła co do celów tego zwrotu”. Jarosław Kaczyński skonfundował tym stwierdzeniem członków rządu, ponieważ.... żaden z nich nie wiedział, co ma na myśli prezes. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska poinformowała WP, że polecenie prezesa się nie zmienia: ministrowie nagrody otrzymane w 2017 r. muszą przekazać na Caritas. Mają czas do połowy maja.
"Nikt Wam już nie wierzy - pokażcie potwierdzenie przelewów" - apeluje do ministrów posłanka Agnieszka Pomaska.
Informację o nagrodach dla ministrów przygotował na początku roku zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szrot. Wynika z niej, że wszyscy członkowie rządu mogli w minionym roku liczyć na hojne nagrody. Najniższy pułap to 65 100 zł brutto. Nagrody takiej wysokości otrzymali: Jarosław Gowin, Marek Gróbarczyk, Krzysztof Jurgiel, Mariusz Kamiński, Beata Kempa, Henryk Kowalczyk, Konstanty Radziwiłł i Elżbieta Witek. Po 70 100 złotych otrzymali: Andrzej Adamczyk, Antoni Macierewicz, Elżbieta Rafalska, Jan Szyszko i Krzysztof Tchórzewski.
Lepiej wynagrodzeni zostali Piotr Gliński, Witold Bańka, Anna Streżyńska, Witold Waszczykowski, i Zbigniew Ziobro, którzy dostali po 72 100 zł nagród. Po 75 100 złotych otrzymali Mateusz Morawiecki i Anna Zalewska. Rekordzistą jest Mariusz Błaszczak, który zdaniem szefowej rządu zasłużył na 82 100 zł nagrody. Sama premier zarobiła dodatkowo 65 100 zł brutto. Łącznie daje to kwotę ponad 1,5 mln złotych w skali roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl