Nagrody dla dziennikarzy
Za publikacje w obronie demokracji i
praworządności, demaskujące nadużycia władzy, korupcję, naruszanie
praw obywatelskich i praw człowieka dziennikarz "Rzeczpospolitej"
Bertold Kittel otrzymał Nagrodę Główną Wolności Słowa, przyznawaną
przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w sobotę w Warszawie.
Nagrodę specjalną SDP - Złoty Laur - otrzymał Stefan Bratkowski.
Kittela nagrodzono za dwie publikacje: "Towarzystwo wzajemnych inwestycji", w której ujawnił "podejrzane związki biznesowo- towarzyskie w tzw. układzie warszawskim" oraz "Tajne konta Jamrożego i Wieczerzaka", w której "zdemaskował sposoby prania brudnych pieniędzy w tzw. rajach podatkowych". Autor teksu i redakcja "Rzeczpospolitej" otrzymali sądowy zakaz dalszych publikacji na ten temat.
Honorowe wyróżnienia za publikacje w obronie demokracji i praworządności otrzymali: Michał Karnowski, Andrzej Rafał Potocki - współautorzy tekstu "Bractwo nigdy nie wybacza", opublikowanego w "Newsweeku Polska" oraz Amelia Łukasiak, autorka tekstu "Spojrzeć w twarz kapusiowi", opublikowanego w tym samym tygodniku.
Wysokość głównej nagrody SDP wynosi 15 tys. zł. Po 10 tys. zł otrzymali laureaci pozostałych nagród przyznanych przez Stowarzyszenie.
Nagrodę "Watergate" za publikacje w zakresie dziennikarstwa śledczego otrzymali dziennikarze "Rzeczpospolitej": Małgorzata Solecka i Andrzej Stankiewicz, współautorzy tekstów "Wspólnicy ze Szwajcarii" i "Dobry adres pod Alpami" za "odkrycie w aferze byłego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia dowodów, których nie potrafiły znaleźć służby specjalne". Solecka i Stankiewicz w ubiegłym roku otrzymali główną nagrodę SDP.
Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego za publikację o problemach i wydarzeniach międzynarodowych otrzymał Jerzy Kalina, autor reportażu telewizyjnego "Partyzancka szkoła" w TVP 1. W uzasadnieniu jury napisało, że nagroda jest przyznana "za realizację niemożliwej do zrealizowania relacji o ostatnim w stolicy Białorusi liceum z białoruskim językiem wykładowym".
Odbierając nagrodę Kalina powiedział, że utwierdza go ona w przekonaniu, że "ten kraj i system tam panujący trzeba pokazywać i demaskować". Zaznaczył, że on nie może tego robić, bo za ostatni zrealizowany na Białorusi reportaż jest tam postrzegany jako persona non grata.
Po raz pierwszy w 12-letniej historii nagród SDP przyznano Nagrodę im. Wiesława Prażucha za fotografie prasowe. Otrzymał ją Krzysztof Miller, autor zdjęcia "Z Iraku" opublikowanego w magazynie "Duży Format" "Gazety Wyborczej". Odbierając nagrodę Miller powiedział, że dedykuje ją swojemu irackiemu przewodnikowi - Salmanowi, któremu kilka miesięcy temu "Al-Kaida ścięła głowę m.in. za współpracę z polskimi dziennikarzami".
Tytuł Hieny Roku 2004 otrzymał dziennik "Fakt" "za naruszenie ludzkiej godności poprzez publikację drastycznego zdjęcia rozebranych do naga przez policję, leżących na ulicy, zwłok zamordowanego człowieka. Za brak szacunku dla ludzkiej tragedii, z której uczyniono sensację".