Nadzieja dla koreańskich rodzin. Mieszkańcy Południa i Północy liczą na lepszy świat
Korea Północna chce się zmienić w "krainę szczęśliwości", a Południe ma pomysł na realną poprawę losów obywateli po obu stronach granicy. Przywódcy Korei Południowej apelują do Pjongjangu o rozpoczęcie rozmów na temat sposobów na połączenie rodzin rozdzielonych w wyniku wojny z lat 50.
08.09.2022 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z propozycją omówienia warunków kontaktów krewnych, których po domowym konflikcie 70 lat temu rozdzieliła sztucznie wytyczona granica, wystąpiła w czwartek Korę Południowa. To inicjatywa prezydenta Yoon Suk-yeola. Mimo napiętych więzi transgranicznych widzi on szansę na ugodę w tej sprawie.
Jak podaje Reuters, minister zjednoczenia Kwon Young-se wezwał do szybkiego ustalenia szczegółów dotyczących negocjacji. Zaznaczył, że Seul dostosuje się do preferencji Pjongjangu w sprawie miejsca, daty, planu i programu rozmów.
- Mamy nadzieję, że odpowiedzialni urzędnicy obu stron spotkają się osobiście tak szybko, jak to możliwe, aby szczerze omówić sprawy humanitarne, w tym kwestię rodzin w separacji - powiedział Kwon na konferencji prasowej.
Nadzieja dla koreańskich rodzin. Mieszkańcy Południa i Północy liczą na lepszy świat
Obie Korea już organizowały zjazdy rodzinne rozdzielonych obywateli. Odbywały się one przeważnie w dniach ważnych świąt. Jednak w ostatnich latach więzi transgraniczne się popsuły, bo zaogniły się dyplomatyczne relacje pomiędzy Północą a Południem.
Powodem jest agresywna retoryka Pjongjangu. Państwo przeprowadziło w tym roku bezprecedensową liczbę testów rakietowych i jest coraz bliżej kolejnego testu nuklearnego, pisze CNN. Ostatni przeprowadzony był w 2017 roku.
Zapytany o możliwość pomocy żywnościowej dla Północy, borykającej się z podstawowymi problemami zaopatrzenia obywateli, Kwon powiedział, że jego rząd nie rozważa "specjalnych zachęt", ale jeśli Północ odrzuci ofertę, Seul nie wycofa się ze swojej propozycji i będzie ponawiać zaproszenie.
Lim Eul-chul, profesor w Instytucie Studiów Dalekiego Wschodu na Uniwersytecie Kyungnam, powiedział, że szanse na to, że Północ zaakceptuje ofertę, są bardzo małe. - Zjazdy rodzinne to podstawowy problem humanitarny, ale w rzeczywistości wymaga znacznego poziomu zaufania między obiema stronami - powiedział.
Północ natomiast ma własny plan na szczęście obywateli. Ogłosiła go także w czwartek. Media państwowe poinformowały o debacie parlamentarnej, która ma doprowadzić do przekształcenia kraju w "piękną i cywilizowaną socjalistyczną krainę bajkową",
Jak podaje CNN, Najwyższe Zgromadzenie Ludowe Korei Północnej przyjęło ustawy o kształtowaniu krajobrazu i rozwoju obszarów wiejskich. Pomogą one doprowadzić do "radykalnego zwrotu w społeczności wiejskiej i jej polityki w zakresie kształtowania krajobrazu w celu osiągnięcia szybkiego rozwoju socjalistycznej społeczności wiejskiej w stylu koreańskim i uczynienia kraju piękną, cywilizowaną, bajkową socjalistyczną krainą" - podała północnokoreańska agencja KCNA, cytując przemówienia wygłoszone na zgromadzeniu.