Nadwyżka zbóż? - bez obaw
Nadwyżka na rynku zbóż nie powinna wzbudzać obaw. Prognozowane na poziomie 25-26 mln ton zbiory zbóż w tym sezonie nie będą rekordowe. Również popyt na zboża powinien się
zwiększać.
Minister rolnictwa Jarosław Kalinowski uważa, że rynek rolny przeżywa ciężkie chwile, a sytuacja niemalże we wszystkich branżach rolnych jest kryzysowa z powodu ogromnych nadwyżek. Jednak w opinii Michała Kisiela z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, prognozy zbioru zbóż na poziomie 25-26 mln ton nie są rekordowe, a podaż w tym sezonie nie przekroczy poziomu z zeszłego roku, może być nawet niższa o 3%.
Kisiel powiedział, że popyt na zboża będzie wyższy o 1 mln ton w porównaniu z rokiem ubiegłym. Odwrócą się też tendencje w kształtowaniu podaży i popytu.
Ekspert Instytutu ekonomiki rolnictwa powiedział, że wzrost zapotrzebowania i utrzymanie podaży w stosunku do roku poprzedniego sprzyjać będzie wzrostowi cen zbóż.
Rząd chce zapobiec rosnącej nadpodaży na rynku zbóż poprzez przesunięcie o trzy miesiące mającego obowiązywać od 1 lipca bezcłowego kontyngentu zbóż z Unii Europejskiej. Import miał objąć 480 tys ton zbóż. Kisiel uważa jednak, że bezcłowy import zbóż nie cieszył się nigdy dużym zainteresowaniem, dlatego kontyngent nie stanowi zagrożenia pod warunkiem, że sprowadzane zboża nie byłyby skupowane w systemie dopłat Agencji Rynku Rolnego.(ck)