Nadciąga fala upałów. Niebezpieczna pogoda znów w Polsce
Po deszczowym weekendzie do Polski nadciąga fala upałów. Od poniedziałku temperatura poszybowała w górę. Gorąco będzie także w najbliższych dniach. W czwartek termometry pokażą ponad 30 stopni Celsjusza. Oprócz upałów meteorolodzy przewidują niebezpieczne zjawiska atmosferyczne. Intensywnych opadów deszczu oraz nawałnic należy się spodziewać już w poniedziałek.
05.07.2021 | aktual.: 05.07.2021 15:17
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzegał w poniedziałek przed opadami deszczu oraz burzami niemal w całym kraju.
Pogoda w poniedziałek. Uwaga na deszcz i burze
Niebezpieczne zjawiska atmosferyczne prognozowane są głównie w północno-wschodniej części Polski. Jednak deszcz i burze mają pojawić się także na zachodzie.
Grażyna Dąbrowska z IMGW przekazała, że ostrzeżenia meteorologiczne obowiązują w województwie pomorskim, warmińsko-mazurskim, a także podlaskim.
"W tym regionie podczas burz opady mogą wynosić do 40 mm, a punktowo do 50 mm. Z kolei na zachodzie Polski i części woj. mazowieckiego i lubelskiego po południu będą to głównie burze, podczas których może spaść od 20 do 30 mm deszczu" - wskazała.
Synoptyk przypomniała, że należy się spodziewać nie tylko burz, ale także silnego wiatru, który może osiągnąć do 80 km/h. Lokalnie może spaść też grad.
W poniedziałek temperatura prawie w całym kraju będzie wynosić od 24 do 28 stopni Celsjusza. Największe wskaźniki na termometrach na Śląsku, Dolnym Śląsku, a także w województwie opolskim. Nieco chłodniej, bo od 22 do 25 stopni Celsjusza na obszarach podgórskich i nad wybrzeżem.
Kamil Walczak z IMGW dodał, że najładniejsza pogoda w poniedziałek wystąpi na południu kraju oraz miejscami w centrum Polski. Po południu burz należy się spodziewać na północy oraz zachodzie. Wtedy także może spaść grad. W nocy deszcz może padać nadal na wschodzie kraju. Tam również należy spodziewać się burz.
Zobacz też: "Świeża" ryba głównie z zamrażarki. Takiego dorsza jesz nad Bałtykiem
Fala upałów nadciąga do Polski
Od wtorku nad Polską będzie napływać upalne powietrzne zwrotnikowe. To spowoduje kolejny wzrost temperatury. Najcieplej będzie w czwartek - na Śląsku Górnym, a także w województwie opolskim termometry pokażą 33 stopnie Celsjusza.
Oprócz upałów w tych dniach należy spodziewać się opadów deszczu i burz. Od piątku z zachodu przybędzie niż z frontami atmosferycznymi. To doprowadzi do zmiany pogody. Upały zostaną jeszcze na wschodzie i w centrum kraju. Chłodniej będzie już na zachodzie oraz nad morzem.
Weekend będzie już bez tak wysokich temperatur. Wtedy też w Polsce od 23 do 28 stopni Celsjusza. Nadal jednak spodziewać się trzeba burz oraz opadów deszczu.