Nadal brak zgody ONZ w sprawie irańskiej rezolucji
Poniedziałkowe
konsultacje sześciu mocarstw w sprawie sankcji wobec Iranu za jego
program atomowy nie przyniosły porozumienia. Znaczne zmiany w
dyskutowanym projekcie rezolucji RB ONZ zaproponowała Rosja.
Rozmowy będą kontynuowane.
Od kilku tygodni przedstawiciele "szóstki" - (USA, Rosji, Chin, Francji, W.Brytanii) oraz Niemiec dyskutują nad projektem rezolucji RB ONZ nakładającej sankcje na Iran wobec jego odmowy zawieszenia wzbogacania uranu. Rosja sprzeciwia się ostrzejszym krokom postulowanym przez członków "szóstki" z UE i przez USA.
Ambasador USA przy ONZ John Bolton wyjaśnił w poniedziałek, że Rosja chce znacznego ograniczenia materiałów i technologii, których dostarczania Iranowi rezolucja miałaby zabraniać. Chodzi o punkt 4 projektu, mówiący o zakazie dostarczania Iranowi sprzętu, materiałów i technologii, które mógłby on wykorzystać na potrzeby swego programu atomowego i zbrojeniowego.
Rosja proponuje, by embargo dotyczyło tylko działalności związanej ze wzbogacaniem uranu, reaktorami na ciężką wodę i "opracowaniem systemu dostarczania broni nuklearnej".
Odrzuca też żądania Europejczyków, by sankcje obejmowały zamrożenie zagranicznych aktywów i zakaz wjazdu do krajów członkowskich ONZ dla urzędników irańskich zaangażowanych w program nuklearny.
Zgodnie z europejskimi propozycjami projekt rezolucji wyłączał spod sankcji budowaną przez Rosjan w Iranie elektrowni atomową w Buszerze, ale już nie dostawy do niej paliwa nuklearnego. Po rosyjskich poprawkach z dokumentu wypadły wszelkie wzmianki o siłowni. Rosjanie argumentują, że projekt ten nie ma związku z rozpowszechnianiem broni jądrowej.
Eksperci z krajów "szóstki" zajmą się teraz rozpatrzeniem rosyjskich propozycji dotyczących listy materiałów objętych embargiem - powiedział Bolton. Kolejne spotkanie w sprawie projektu rezolucji zaplanowano na środę.