Nadal brak oficjalnego kandydata na ambasadora RP przy UE
Nadal nie ma oficjalnego kandydata na ambasadora Polski przy Unii Europejskiej. Szef polskiej placówki w Paryżu Jan Tombiński nie chciał potwierdzić doniesień prasy, że to on będzie reprezentował nasz kraj przy Wspólnocie.
Według czwartkowej "Gazety Wyborczej", Tombiński zgodził się na pracę w Brukseli i "zostały wszczęte procedury" w tej sprawie.
Zarówno MSZ jak w polskiej ambasadzie w Paryżu odmówiono komentarza. Pracownica gabinetu Tombińskiego powiedziała jedynie, że ambasador nie jest ani przedmiotem, ani graczem w tej sprawie.
Od września polskim przedstawicielstwem przy Wspólnocie kieruje charge d'affaires, Piotr Wojtczak. Wcześniej placówką zwaną nieoficjalnie "małym MSZ" kierował ambasador Marek Grela. Od jesieni pracuje on jednak w sekretariacie Rady Ministrów UE.
Premier Jarosław Kaczyński przyznał na początku listopada, że znalezienie odpowiedniego kandydata na stanowisko stałego przedstawiciela Polski przy UE jest niesłychanie trudne. Jak mówił, taka osoba powinna wykazać się nie tylko bardzo dobrą znajomością języków obcych i przygotowaniem merytorycznym, ale także musi wykazać się perfekcyjnymi kwalifikacjami moralnymi.
Szef rządu dodał, że propozycję objęcia placówki przy Wspólnocie odrzuciło - powołując się na stan zdrowia - kilka osób, wśród nich także wiceministrowie spraw zagranicznych.
Kaczyński podkreślał też, że funkcja szefa przedstawicielstwa RP przy Unii jest dla naszego kraju tak istotna, że z całą pewnością nie zostanie podjęta żadna decyzja, która byłaby nie do końca przemyślana i nie odpowiadała wymogom.
Media spekulowały, że w wypadku ewentualnej przegranej w wyborach prezydenckich w Warszawie stałe przedstawicielstwo przy UE mógłby objąć Kazimierz Marcinkiewicz.
B. premier zaprzeczył, by miał prowadzić rozmowy w tej sprawie. Nie prowadziłem przez te trzy miesiące, a tym bardziej wcześniej, żadnych rozmów dotyczących jakiejkolwiek innej pracy jak tylko i wyłącznie tej funkcji jaką pełnię (pełniącego funkcję prezydenta stolicy) - zapewnił Marcinkiewicz na czwartkowej konferencji prasowej w Ratuszu.