Naczelnik sekcji kryminalnej częstochowskiej policji oskarżony
Naczelnik sekcji kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie podinspektor Sławomir J. przekroczył swoje uprawnienia i ujawnił tajemnicę państwową, utrudniając w ten sposób śledztwa - uważa Prokuratura Apelacyjna w Katowicach.
01.03.2006 | aktual.: 01.03.2006 16:24
J. został we wtorek zatrzymany przez policjantów z Biura Spraw Wewnętrznych. O postawionych mu zarzutach poinformował dziennikarzy rzecznik prokuratury Leszek Goławski.
W lipcu 2002 roku naczelnik miał przekazać pewnej osobie informację, że założono jej podsłuch telefoniczny. Zdaniem prokuratury, J. utrudniał też śledztwa prowadzone przez prokuratury w Poznaniu i w Katowicach.
Wprowadzał w błąd funkcjonariuszy policji, którzy poszukiwali ściganego listami gończymi Arkadiusza Siudę i uniemożliwił zatrzymanie tej osoby, nie wskazując miejsca jej pobytu, a także spowodował zwolnienie tej osoby, kiedy została zatrzymana, pomimo że nie miał do tego uprawnień - powiedział Goławski. Siuda, który jest szwagrem Sławomira J., ciągle jest poszukiwany za oszustwa.
Za utrudnianie śledztwa i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej, którą była wolność szwagra, policjantowi grozi do 10 lat więzienia. Jeszcze nie wiadomo, czy prokuratura wystąpi do sądu o aresztowanie podejrzanego. Prokuratura nie chce też na razie ujawnić, czy policjant przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Zatrzymanie częstochowskiego policjanta to jeden z pobocznych wątków bardzo dużego śledztwa, prowadzonego od wielu miesięcy przez katowicką prokuraturę apelacyjną. W sprawie tej zarzuty przestawiono kilkudziesięciu osobom, m.in. urzędnikom skarbowym, przedsiębiorcom i gangsterom. Chociaż niektóre wątki śledztwa już zakończyły się wyrokami, to - zdaniem prokuratury - postępowanie jest rozwojowe.
Jednym z jego głównych wątków są oszustwa polegające na organizowaniu firm, które wyłudzały towar, a potem sprzedawały - w ramach paserstwa - innym podmiotom.
Zatrzymany funkcjonariusz pracował w policji od 16 lat, a od pięciu kierował sekcją kryminalną. Po otrzymaniu informacji o postawieniu mu zarzutów komendant wojewódzki policji w Katowicach ma podjąć czynności zmierzające do wydalenia go ze służby.