Nacjonalizm przyczynia się do rozwoju COVID-19? Szef WHO ostrzega przed nowymi wariantami koronawirusa
Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus mówił w czwartek o czynnikach przyczyniających się do powstawania nowych mutacji COVID-19. Jego zdaniem sprzyja temu m.in. nacjonalizm i populizm, które - jak przekonywał - "przedłużają walkę z pandemią".
Tedros Adhanom Ghebreyesus alarmował, że tworzeniu się kolejnych wariantów COVID-19 sprzyja również "gromadzenie szczepionek w różnych krajach". Przypomniał w tym kontekście, że aż 92 ze 194 krajów należących do WHO nie osiągnęło celu, jakim było zaszczepienie przed końcem roku 40 proc. populacji.
Tymczasem, jak dodał, do lipca wszystkie państwa powinny osiągnąć stopień wyszczepienia na poziomie 70 proc. Podkreślił, że skupienie się na osiągnięciu tego poziomu powinno być "postanowieniem noworocznym" rządów tych krajów.
"Wielka fala zakażeń"
Z kolei dyrektor WHO do spraw sytuacji nadzwyczajnych dr Michael Ryan alarmował, że niezbędne jest "ograniczenie transmisji obu wariantów (Delta i Omikron - red.) do absolutnego minimum". Jak mówił, są one szczególnie groźne i mogą przyczynić się do powstania "wielkiej fali zakażeń".
Zobacz też: obowiązek szczepień na COVID-19 dla nauczycieli? Były minister edukacji komentuje
WHO ostrzega przed wariantem Omikron
W środę Światowa Organizacja Zdrowia wskazała w codziennym komunikacie, że zagrożenie związane z mutacją Omikron wciąż jest bardzo wysokie. "Wiarygodne dowody pokazują, że wariant ten ma przewagę wzrostu nad wariantem Delta i podwojone tempo rozprzestrzeniania się" - napisali eksperci WHO.
Zobacz też:
Źródło: PAP