Na Wyspach drastycznie zdrożeje kolej
Od stycznia przyszłego roku pasażerowie podróżujący pociągami mogą zapłacić nawet o kilkaset funtów więcej za bilet. Średnio ceny biletów wzrosną o 6,2%. Jednak nie na wszystkie linie i w zależności od godzin, w których zamierzamy podróżować. Możliwe jest, że na niektórych liniach ceny biletów wzrosną nawet o 10%.
24.11.2010 | aktual.: 24.11.2010 11:33
Zarząd kolei został dzisiaj oskarżony o celowe ukrywanie rzeczywistych podwyżek. Gerry Dohery, przewodniczący związku TSSA, określił firmy transportowe jako "złodziei XXI wieku". Do brytyjskiej prasy przeciekły także informacje, że The Association of Train Operating Company zabroniło swoim pracownikom udzielania prasie jakichkolwiek informacji dotyczących podwyżek. Sprawa jest o tyle drażliwa, że na Wyspach każdy przewoźnik może regulować ceny według własnego uznania.
Tymczasem pasażerowie zaczynają się coraz bardziej denerwować, ponieważ styczeń zbliża się wielkimi krokami, a wciąż nie wiadomo ile będą kosztować bilety.
Jak ustalił Evening Standard największa podwyżka dotyczyć będzie pasażerów, którzy dojeżdżają pociągami Southeastern z Kent do Londynu. Może ona wynieść nawet 12,8%.