Na Ursynowie żyje się najdłużej
Mieszkaniec warszawskiej Pragi umiera 17 lat
wcześniej niż mieszkaniec Ursynowa - alarmuje "Życie Warszawy".
Średnia wieku mężczyzn na Ursynowie - 80 - jest wyższa niż w
Szwecji. Za to mieszkaniec Pragi Północ żyje tyle ile Białorusin -
63 lata. Takie dane przytacza raport o zdrowiu warszawiaków.
Mieszkańcy Ursynowa cieszą się najlepszym wśród warszawiaków zdrowiem. Natomiast wśród mieszkańców Pragi Północ jest dwukrotnie więcej przedwczesnych zgonów, niż wynosi średnia dla całego miasta!
Ale nie tylko tam jest tak źle. Niekorzystna sytuacja jest także wśród mieszkańców Woli i Żoliborza. W tych dzielnicach poziom przedwczesnej umieralności jest o około 50% wyższy niż średnia warszawska.
Na co umierają mieszkańcy Pragi, Woli i Żoliborza? Najczęściej na choroby układu krążenia i na raka, głównie tchawicy, oskrzeli i płuc. Choroby te atakują mieszkańców wymienionych dzielnic co najmniej dwudziestokrotnie częściej niż mieszkańców Wilanowa czy Rembertowa.
Zabójcą Prażan są też choroby układu trawiennego. Zapadają na nie znacznie częściej niż np. mieszkańcy Ursynowa, Bemowa i Wilanowa.
Są jeszcze bardziej wstrząsające dane. Prażanie o ponad 60% częściej niż mieszkańcy stolicy popełniają samobójstwa (w przypadku Ursynowa dane te są o połowę niższe niż średnia dla miasta).
Dlaczego tak się dzieje? Dr Bogdan Wojtyniak z Państwowego Zakładu Higieny przez kilka lat badał zdrowie warszawiaków i dziś nie ma wątpliwości. To skutek biedy. Na Pradze jest największe bezrobocie. - Jej mieszkańcy są więc biedniejsi, gorzej się odżywiają, mają gorsze warunki sanitarne. Częściej też piją alkohol i palą papierosy i to po części tłumaczy nasilenie wśród nich nowotworów, udarów mózgu i zawałów serca - tłumaczy dr Wojtyniak.(PAP)