Trwa ładowanie...
d31fbbd
25-04-2005 06:30

Na rozkaz mamusi

Ślub księcia Karola i Camilli Parker Bowles to była najsmutniejsza ceremonia weselna w historii brytyjskiej korony. Towarzyszył jej koncert szyderstw brytyjskiej prasy, w niewybredny sposób kpiącej z „młodej” pary. Największą cenę za to małżeństwo nie zapłacił jednak Karol, ale jego znienawidzona przez „lud” małżonka.

d31fbbd
d31fbbd

Kiedy tylko ogłoszona została data ślubu, z zapałem zaczęto publikować komentarze. „Nudne stare przygłupy pobierają się” – głosił brytyjski „The Daily Star”. „Królewski Koszmar” – naśmiewała się „Gala”; „Co masz Ty, czego nie miała Di?” – pytała „Bild Zeitung”; „Brytyjczycy nigdy nie zaakceptują Camilli” – prorokowała „Sonntagszeitung”. „The Observer” z kolei zauważył rozkosznie, że urząd, w którym został zawarty związek, wydaje również identyfikatory dla psów. Ceremonię ślubną przesunięto o jeden dzień, tak aby transmisje telewizyjne błogosławieństwa młodej pary i pogrzebu papieża ze sobą nie konkurowały. Zbiegu w czasie obydwu wydarzeń nie mógł co prawda nikt przewidzieć, panowało jednak odczucie, że ślub, któremu towarzyszy tyle wstydliwych i pechowych epizodów, być może nie powinien mieć miejsca.

Pod specjalnym nadzorem

Dlaczego Camilla Parker Bowles bierze w tym wszystkim udział? W ostatnich latach życie pary kochanków w końcu jakby nieco się uspokoiło. Paparazzi już rzadko kiedy wyskakiwali z krzaków, gdy Camilla wychodziła przed drzwi swojego domu na wsi. Mieszkańcy wioski, którzy wściekle obrzucali burzycielkę królewskiego związku bułkami, gdy wyszedł na jaw jej romans z księciem Karolem, już nie zwracali na nią uwagi. Tak się przynaj­mniej zdawało. Nikt też nie wkładał już odchodów do jej skrzynki na listy.

Oczywiście lampy błyskowe nadal szły w ruch, gdy pojawiała się u boku następcy tronu. Nazajutrz w gazetach można było przeczytać zazwyczaj te same komentarze: nadal krzywe zęby i nadal tak puszysta, że nawet w stroju od Versace – niegdyś ekskluzywnego krawca Diany – wygląda jak mięsna rolada. Całości dopełnia fryzura nieuznająca wynalazku, jakim jest grzebień.

Oficjalnych wystąpień było jednak w ciągu pięciu lat niewiele. Przez większość czasu Camilla była kimś, kim zawsze chciała być: niezauważaną prywatną osobą. Gdy przebywała w Londynie, mieszkając w pałacu księcia, trzymała się tak dalece na uboczu, że jej przyszli poddani do dziś nie wiedzą, jak brzmi jej głos. Miast oburzenia książęcym konkubinatem badania opinii publicznej wykazały rosnący brak zainteresowania życiem prywatnym następcy tronu.

d31fbbd

To, co dla Camilli było błogosławieństwem, stanowiło jednak dla rodu Windsorów źródło niepokoju. Dlatego też, jak oznajmił mediom sam książę Karol, między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem uklęknął przed ukochaną i poprosił ją, by została jego żoną. Znawcy królewskiego rodu są przekonani, że następca tronu o notorycznie niezdecydowanym sercu nie postępował jednak w tym przypadku zgodnie z własną wolą, lecz zgodnie z wolą rodziców. Królowa Elżbieta i jej małżonek książę Filip zarządzili bowiem, że nadszedł czas, by zalegalizować ów związek.

Tym bardziej że coraz głośniej szemrali z niezadowoleniem liczni członkowie parlamentu. Kryzys konstytucyjny był co prawda mało prawdopodobny, lecz niewykluczony. Brytyjczycy, którzy utrzymują swoją pozbawioną władzy monarchię jak lubianą operę mydlaną, niechętnie łożą na statystów, których rola nie jest do końca jasna. Wspólne życie bez obrączki może być rozwiązaniem dla przeciętnych obywateli. Kto tak hojnie utrzymywany jest z pieniędzy podatników, ma z łaski swojej podejmować konkretniejsze decyzje. Książę zastosował się zatem do rozkazu rodziców; tak jak to czynił przez całe swoje życie. Być może pewnego dnia poślubiłby chętnie, nawet bez przymusu ową kobietę, którą niegdyś nazwał „jedyną nieodzowną rzeczą w moim życiu”, gdyby tylko obrączka ślubna miała dla Windsorów to samo znaczenie co dla pozostałych Brytyjczyków. Jednakże być małżonką księcia Walii oznacza życie pod stałą obserwacją. Dla Camilli zatem – krytykę bez końca. Nie zmienią tego w żadnym stopniu nawet pełne szacunku artykuły, które w końcu
zaczęły pojawiać się w angielskiej prasie. W porównaniu z Dianą druga żona księcia Karola zawsze będzie wyglądała jak wiejska chłopka. Tym bardziej że po ślubie częściej niż szpilki nadal będzie nosiła gumiaki.

Książę tampon

Czyż nie wystarczyło, że ona, miłośniczka jazdy konnej, zrezygnowała z niej, by nie szkodzić jego książęcemu wizerunkowi? By nie podsuwać już dziennikarzom kolejnych powodów do pisania o jej końskiej twarzy i jeździeckich biodrach? Angielska prasa brukowa z pewnością uspokoiła przeciwników politycznej poprawności. Dowiodła bowiem, że nadal uchodzi mieszać z błotem kobietę, która nie ukrywa swojego wieku, kiedy mężczyzna, z którym idzie do łóżka, dzięki swojemu urodzeniu oraz spuściźnie mógłby mieć i młodszą i chudszą.

Według słów samej Camilli Parker Bowles oświadczyny były dla niej „niewiarygodnym szokiem”. Niezbyt radosnym, bo i jakże? Co prawda kocha od lat tego mężczyznę o zblazowanym uśmiechu i niepokojąco coraz bardziej czerwonym nosie. Ale zostać jego żoną, a co za tym idzie pewnego dnia – królową? Członkiem tej lodowatej kliki, w której prawie każdy z każdym jest skłócony?

d31fbbd

Nikt nie wie dokładnie, dlaczego nie było mowy o ślubie wtedy, przed 34 laty, gdy Karol i córka bogatego handlarza winem zakochali się w sobie. Jedni twierdzą, że była to decyzja Camilli – nie chciała „żyć w akwarium”. Inni twierdzą, że jej pochodzenie nie zadowalało królowej. Poza tym wszyscy wiedzieli, że dotychczasowe życie Camilli nie należało do szczególnie cnotliwych, tym samym pozbawiając ją wszelkich szans u następcy tronu. – Bedded can’t be wedded – strofował księcia jego ulubiony wujek lord Mountbatten: kandydatka na żonę musi być dziewicą. Nie mówi o tym co prawda konstytucja, lecz jak wspomniano, książę zawsze słuchał swojej rodziny. Poza tym miał dopiero 21 lat i chciał wyjechać z Londynu.

Z jakiegoś powodu właściwy moment przegapili. On rozpoczął służbę w marynarce, Camilla wyszła w roku 1973 za równie atrakcyjnego, co chronicznie ją zdradzającego majora Andrew Parker Bowlesa. Jego niewierność nie zdawała się jej zbytnio irytować. Było to niekonwencjonalne, lecz najwyraźniej przyjazne małżeństwo. Pewna znajoma opowiedziała autorce biografii Camilli – Rebece Tyrrel, że kiedy wpadało się do nich w sobotę rano, Andrew szykował śniadanie. Około godziny 11 schodziła po schodach zaspana i najczęściej dość rozczochrana Camilla. Zawsze miała na sobie jedną z jego koszul. Siadała mu na kolanach i bawiła się jego włosami; tych dwoje z pewnością wiodło ze sobą radosne, zdrowe życie. W roku 1993 wybuchł Camillagate, czyli skandal wokół podsłuchanej rozmowy telefonicznej pomiędzy Camillą i Karolem, w której książę dowcipkował, że chętnie narodziłby się ponownie jako jej tampon. Major Bowles, któremu publicznie przyprawiono rogi, zareagował, mówiąc, że prawdopodobnie jest najbardziej lojalnym poddanym
rodziny królewskiej.

Najważniejsze zdanie

Tak jednak nie mówi ktoś, kto właśnie zderzył się z rzeczywistością. Camilli i Parker Bowlesowi, będącym 22 lata małżeństwem i mającym dwoje dzieci, najwyraźniej obca była hipokryzja. On miewał skoki w bok, ona miała Karola, kiedy tylko znalazła się ku temu sposobność i ktoś udostępniający kwaterę. Książę jest ojcem chrzestnym jej syna Toma. W roku 1995, trzy lata po oficjalnym rozstaniu Karola i Diany, Camilla się rozwiodła. Już rok później Andrew Parker Bowles ożenił się po raz drugi. Do dziś jest bliskim przyjacielem Karola i Camilli.

d31fbbd

Dlaczego kobieta, która tak głośno gwiżdże na konwencje, ma się wkrótce podporządkować nadwornemu porządkowi? Odpowiedź jest tak prosta jak niewspółczesna: by zadowolić ukochanego. W pewnej siebie Camilli niezwykłe jest to, że nawet w wieku 57 lat podporządkowuje ona bezwarunkowo swoje życie potrzebom porywczego, użalającego się nad sobą, konserwatywnego syna królewskiego, któremu pastę do zębów na szczoteczkę nakłada służba i który do dziś nie pojął, iż świat interesuje się nim tylko dlatego, że poznał dwie kobiety i wpierw poślubił niewłaściwą. Nie przydało mu to dobrej sławy, lecz uczyniło go ciut bardziej interesującym. Bez Diany i Camilli, Karol, bez względu na dziedziczony tron, nie wzbudziłby zainteresowania społeczeństwa, tak jak nie wzbudziło go jego rodzeństwo.

Ten mężczyzna wypowiedział przecież w swoim, w końcu już 56-letnim, życiu tylko jedno godne uwagi zdanie i nie było ono przeznaczone dla uszu społeczeństwa. Nie chodzi tu o ów tampon, mimo że po 19 latach mniej więcej nieprzerwanego romansu zdradza ono co najmniej dziwne preferencje seksualne. W owej rozmowie na dobranoc z Camillą ciekawsze było jednak oświadczenie: Kochać mnie to osiągnięcie twojego życia. Ileż w tym prawdy. Jej odpowiedź: Ależ kochanie, to łatwiejsze niż spaść z krzesła.

Nie mogło to jednak być aż tak łatwe. Camilla Parker Bowles była co prawda wystarczająco bogata, by wypełniać czas pracą w ogrodzie, polowaniami na lisy, zaproszeniami i organizacją swoich spotkań z Karolem. Jednak kiedy opublikowano ową rozmowę telefoniczną, nosiła już piętno nieludzkiej istoty. Rok wcześniej ukazała się książka Andrew Mortona „Diana: prawdziwa historia”, do której księżna Diana potajemnie dostarczała taśmy z wielogodzinnymi wyznaniami. Cała Wielka Brytania pokazywała palcem kobietę, która podobno miała być winna nieszczęściu pięknej Di.

BEATRICE SCHLAG

d31fbbd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31fbbd
Więcej tematów