PolskaNa razie nikt nie szuka "czarnej skrzynki" Bryzy

Na razie nikt nie szuka "czarnej skrzynki" Bryzy

Komisja Badania Wypadków Lotniczych wyjaśniająca przyczyny katastrofy samolotu Bryza wykonuje na razie głównie dokumentację miejsca wypadku. Szukaniem tzw. czarnej skrzynki zajmie się w ciągu najbliższych kilku dni.

Na razie nikt nie szuka "czarnej skrzynki" Bryzy
Źródło zdjęć: © Michał Jaworowicz

01.04.2009 19:30

- Znalezienie rejestratora parametrów lotu nie jest w tej chwili priorytetem w pracy członków komisji. Zajmują się oni teraz fotograficzno-opisową dokumentacją miejsca zdarzenia. Penetracja wnętrza samolotu, gdzie znajduje się rejestrator, to kwestia kilku dni - powiedział p.o zastępca dyrektora departamentu prasowo-informacyjnego MON, ppłk Wiesław Grzegorzewski.

Dodał, że rejestrator parametrów lotu ulokowany jest przez producenta samolotu w miejscu najmniej narażonym na zniszczenie. Najczęściej znajduje się on w tylnej części kadłuba.

Grzegorzewski podkreślił, że na obecnym etapie pracy komisji za wcześnie jest mówić o jakichkolwiek hipotezach przyczyn katastrofy Bryzy.

Samolot Marynarki Wojennej Bryza rozbił się we wtorek po południu na lotnisku Gdynia-Babie Doły. Zginęło czterech pilotów. Ćwiczyli awaryjne lądowanie z jednym działającym silnikiem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)