Na razie nie będzie podwyżek dla zarządu KGHM
Na razie nie będzie podwyżek dla zarządu i
kadry kierowniczej KGHM Polska Miedź SA. Zarząd wystąpił o zdjęcie
z porządku obrad rady projektu systemu wynagradzania, a rada
przychyliła się do tego - poinformował w poniedziałek na
konferencji prasowej w Lubinie, przewodniczący RN spółki Janusz
Maciejewicz.
26.04.2005 07:10
W poniedziałek w Lubinie obradowała Rada Nadzorcza KGHM.
Maciejewicz powiedział, że punkt dotyczący podwyżek wycofano z powodu szumu medialnego, który wywołał członek rady nadzorczej z wyboru załogi Józef Czyczerski - w ubiegłym tygodniu przekazał on prasie informacje o projekcie systemu wynagradzania kadry kierowniczej w KGHM.
Według Maciejewicza, podawany przez Czyczerskiego poziom ewentualnych podwyżek - 230 proc. - jest nieprawdziwy. Nie chciał jednak zdradzić, o ile miałyby wzrosnąć pensje zarządu.
Prezes KGHM Polska Miedź SA Wiktor Błądek na tej samej konferencji poinformował, że złożył w poniedziałek do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Czyczerskiego, który ujawnił prasie poufne materiały dotyczące m.in. systemu wynagradzania. Jest to działanie na szkodę spółki. Ma to wpływ na akcje, których ceny spadają - powiedział Błądek.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji akcje KGHM spadły o 0,6 proc. i kosztowały 30,80 zł.
Na pewno materiał, który odnosi się do projektu wynagrodzeń nie ma klauzuli poufności, jest to materiał służbowy - powiedział Józef Czyczerski, który jest także przewodniczącym działającej w KGHM "Solidarności". Na dowód tego pokazał wspomniany projekt.
Janusz Maciejewicz wyraził ubolewanie z powodu zdjęcia z porządku obrad rady propozycji nowego sposobu wynagradzania dla wyższej kadry w spółce.
Uważam, że to niedobrze, że rada nie zajęła się tym tematem. System, według którego obecnie opłacana jest kadra, funkcjonuje osiem lat i jeśli będzie tak wynagradzana jeszcze np. przez rok, to pewnie nic się nie stanie. Ale to duża szkoda, bowiem propozycje, które są przygotowywane łączą część ruchomą wynagrodzenia z efektami osiąganymi przez spółkę, a nawet z jej wartością rynkową, czyli cenami akcji - wyjaśnił przewodniczący rady nadzorczej.
Zaznaczył, że wspomniane 230 proc. podwyżki, to fikcja oraz że podawane kwoty nowych zarobków np. prezesów, były jedynie propozycjami, na które rada nie musiała się zgodzić.
Dodał, że temat wynagrodzeń kadry zarządzającej KGHM powróci, ale nie wiadomo kiedy. Kadencja naszej rady kończy się w połowie czerwca, wobec tego to już nie będzie nasz problem - stwierdził przewodniczący.
Czyczerski poinformował w ubiegły wtorek, że rada Polskiej Miedzi zajmie się projektem podwyżek, który przewiduje, że prezes będzie zarabiać prawie 127 tys. zł miesięcznie, a wiceprezesi pobieraliby comiesięczne pensje w wysokości ponad 100 tys. zł.
W odpowiedzi na plany wzrostu wynagrodzeń kierowana przez Czyczerskiego "Solidarność" działająca w KGHM zgłosiła postulat takich samych podwyżek dla całej załogi. W przypadku niezrealizowania tego żądania zagroziła wszczęciem sporu zbiorowego, a nawet strajkiem.
W obliczu wycofania się z propozycji podwyżek, prawdopodobnie my wycofamy postulat - powiedział Czyczerski wyjaśniając, że musi to przedyskutować z innymi związkowcami.
KGHM zatrudnia ok. 17,5 tys. pracowników. Średnie miesięczne wynagrodzenie w firmie to ok. 5,6 tys. zł.