PolskaNa ponad 10 mld zł oszacowano straty wojenne Poznania

Na ponad 10 mld zł oszacowano straty wojenne Poznania

Na 10 mld 452 787 317 zł oszacowano straty
wojenne Poznania powstałe w czasie II wojny światowej - poinformował prof. Andrzej Sakson z
Instytutu Zachodniego w Poznaniu, przewodniczący 21-osobowego
zespołu naukowców, który opracował raport w tej sprawie.

29.09.2006 | aktual.: 29.09.2006 17:06

Z pomysłem obliczenia strat wystąpił na początku 2005 r. Tymoteusz Jacyna-Onyszkiewicz, radny LPR. Inicjatywa była odpowiedzią na roszczeniową postawę Eryki Steinbach, szefowej Niemieckiego Związku Wypędzonych i zapowiedzi Powiernictwa Pruskiego, grożącego Polsce pozwami o odszkodowania za mienie poniemieckie. Jacyna-Onyszkiewicz przekonywał wtedy, że bilans strat będzie kartą przetargową w sporze z niemieckimi wypędzonymi. Inicjatywę poparła jednogłośnie Rada Miasta Poznania.

Zespół, w skład którego weszli specjaliści z różnych dziedzin z poznańskich uczelni oszacował straty w majątku komunalnym, zabytkach i dobrach kultury w granicach administracyjnych miasta w 1945 roku. Ustalając kryteria szacowania strat naukowcy zrezygnowali z ustalania wartości życia, zdrowia i ewentualnych utraconych w czasie II wojny korzyści przez mieszkańców Poznania.

Utracony dobytek ponad 90 tys. poznańskich rodzin oszacowano na ponad 297 mln zł. Jak wyjaśniła prof. Maria Rutowska z Instytutu Zachodniego wyliczeń dokonano m.in na podstawie ankiet, które po zakończeniu drugiej wojny składali poszkodowani z nadzieją na reparacje powojenne. Straty w budynkach zabytkowych - w czasie wojny zniszczono ich w Poznaniu ponad 160 - szacowano określając ile kosztowałoby ich odtworzenie. Liczyliśmy jaka kubatura została zniszczona i jakiej klasy zabytek. Im wyższa klasa tym droższa odbudowa - mówiła prof. Rutowska.

Jak poinformował inż. Wojciech Ratajczak ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców Majątkowych Wielkopolski i Politechniki, straty w przemyśle oszacowano na ponad 95 mln zł. Zespół stosował metodę porównawczą. Porównywaliśmy na przykład bilanse przedsiębiorstw sprzed wojny z bilansem z okresu powojennego, korzystaliśmy z informacji ile maszyn było w danym zakładzie- mówił dr Ratajczak.

Zdaniem prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, raport ma wartość historyczną i jako argument w polityce międzynarodowej.

Współczesne pokolenia nie potrafią sobie wyobrazić co to znaczy zniszczone miasto. To jest więc wkład w historię. Na pewno też ten dokument ma znaczenie we współczesnej polityce międzynarodowej. Debaty się toczą i trzeba poszukiwać argumenty, także majątkowe- mówił Grobelny. Dodał, że ma nadzieję, że zawartych w raporcie wyliczeń nie będzie trzeba wykorzystywać w rozgrywkach ze stroną niemiecką.

Prace zespołu kosztowały ponad 250 tys zł. Sfinansowano je z budżetu Poznania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)