PolskaNa Podkarpaciu nie ma pieniędzy dla lekarzy

Na Podkarpaciu nie ma pieniędzy dla lekarzy

Część przychodni w województwie podkarpackim może być od godziny 12.00 zamknięta. Chodzi o świadczeniodawców zrzeszonych w Porozumienieu Podkarpackim, pod których opieką pozostaje milion mieszkańców regionu. Wciąż nie ma bowiem decyzji, czy lekarze mogą dostać pieniądze za świadczenia wykonane przez nich w styczniu. Placówki stoją już na skraju bankructwa. Nie mają funduszy na opłacenie pensji pracowników ani rachunków.

Dyrektor podkarpackiego oddziału Funduszu nie zdecydował jeszcze, czy wypłaci lekarzom zaliczki za styczeń. Całych sum nie może wypłacić, bo lekarze wciąż nie mają umów.

Mimo ustnych poleceń wiceprezesa Narodowego Funduszu Zdrowia dyrektor podkarpackiego oddziału funduszu nie zdecydował się na podpisanie dla lekarzy umów wraz z aneksami. Twierdzi, ze nie ma 20 milionów złotych potrzebnych na wykonanie świadczeń zwartych w aneksach - chodzi o pieniądze na nocną wyjazdową pomoc lekarską oraz transport sanitarny. Lekarze nie chcą podpisywać umów bez aneksów, ich zdaniem jest to łamanie porozumienia zawartego z lekarzami przez ministra zdrowia. Decyzja o wypłacie zaliczek miała zapaść do godziny 10.00. To od niej lekarze uzależniali to, czy ich przychodnie będą czynne. Ponieważ decyzji nie ma - lekarze mogą zamknąć gabinety. (iza)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)