PolskaNa niebie zaroi się od lotników amatorów?

Na niebie zaroi się od lotników amatorów?

Urząd Lotnictwa Cywilnego zmniejszył liczbę
pytań na egzaminie, co oznacza, że łatwiej będzie zostać pilotem.
Czy na polskim niebie zaroi się od lotników amatorów? - zastanawia
się "Metro".

03.04.2007 | aktual.: 03.04.2007 07:22

Kto z nas nie marzył, aby wznieść się w przestworza własnym samolotem. Jednak oprócz pieniędzy barierą często nie do pokonania były trudne testy egzaminacyjne. Teraz to się zmieni. ULC zmniejszył liczbę pytań na teście teoretycznym o połowę. Domagali się tego sami amatorzy latania. "Decyzja jest odpowiedzią na opinie i postulaty środowiska lotniczego" - czytamy w komunikacie urzędu.

Co do tej pory trzeba było zrobić, żeby być pilotem samolotu lub śmigłowca? Po pierwsze - zdobyć licencję PPL (Private Pilot Licence). Dzięki niej możemy zasiąść za sterami awionetki. Musimy też przejść specjalny kurs pilotażu za ok. 20 tys. zł i zdać dwa egzaminy - praktyczny i teoretyczny. Zakres wiedzy wymagany na tym drugim jest bardzo szeroki. Od znajomości traktatów aż po ustawienie fotela. W sumie pytań było 256, teraz (nowe testy już obowiązują) ta liczba zmniejszy się do 128.

Kiedy czytam pytanie o prędkość naddźwiękową, to myślę, że to pomyłka. Dobrze, że będzie ich mniej - mówi dziennikowi Anna Dąbrowska, która przygotowuje się do egzaminu teoretycznego.

Trochę inne zdanie na ten temat ma Monika Wasielewska ze szkoły pilotażu Starlight Air Services: Owszem, pytań jest mniej, ale wymogi egzaminacyjne pozostają bez zmian. Kursanci muszą się uczyć dziesiątek, często niepotrzebnych informacji. Jednak teraz mają większą szansę, że głupie pytania ich ominą - mówi.

Eksperci przyznają mi, że zmiany w systemie szkolenia są potrzebne. Szkolenia w Polsce są za bardzo zbiurokratyzowane i trwają niezmiernie długo. W Ameryce można to załatwić w trzy tygodnie - u nas w trzy miesiące - mówi redaktor naczelny "Pilot Club Magazine" Witold Sznuk.

W Polsce licencję pilota turystycznego ma 1240 osób. Rocznie do egzaminu podchodzi ponad 150 osób. Do tej pory 14% z nich oblewało test. Teraz ten odsetek zapewne spadnie - ocenia "Metro". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)