"Na koniec życia chciałabym wreszcie wyjść z obozu". Przeżyła powstanie i Auschwitz, teraz apeluje do internautów
Pani Ela Sobczyńska w wieku 10 lat trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Razem z mamą i bratem wielokrotnie otarła się o śmierć. Podczas długiego i bardzo emocjonalnego wywiadu, opowiedziała mi o swoich dramatycznych przeżyciach.
09.08.2017 | aktual.: 09.08.2017 20:08
"Myśli pani, że ktoś to w ogóle będzie czytał?" - zapytała mnie podczas naszego pierwszego spotkania. Pani Ela była bardzo sceptycznie nastawiona do wywiadu. Myślała, że w dzisiejszych czasach mało kogo obchodzi los dzieci, które trafiły do obozu koncentracyjnego, ale myliła się.
Naszą rozmowę przeczytało kilka tysięcy internautów. Wielu ze wzruszeniem komentowało artykuł i kierowało ciepłe słowa pod adresem pani Eli.
"Wstrząsające.... najbardziej zdanie: Nigdy, tak naprawdę nie opuściłam obozu, nigdy stamtąd nie wyszłam...", "Smutna historia, każdemu dziecku z okresu wojny należy się wielki pomnik udręki i smutku, powinien stanąć w każdym mieście wojewódzkim", "Dziękujmy i módlmy się o pokój na świecie, to takie ważne!", "Niesamowity artykuł!", "Popłakałam się… Cieszę się, że pani przeżyła.", Ze łzami w oczach przeczytałam Pani wspomnienia i mogę sobie jedynie wyobrazić, co Pani przeżyła i ubolewam, że młodzi ludzie tak mało wiedzą, bo nie chcą wiedzieć, jak wiele w życiu przeszli inni i jaką mają mądrość w sobie. Dziś są inne priorytety i to mnie przeraża. Chylę czoło przed Panią i życzę dużo zdrowia" - pisali internauci.
Część komentarzy postanowiłam przeczytać pani Eli. Oto, jak zareagowała.