Na drogę wybiegło dzikie zwierzę. W aucie troje dzieci
Na drodze krajowej 20 w pobliżu Przęsina (woj. pomorskie) doszło do groźnego wypadku. Auto wypadło z drogi i dachowało. W pojeździe znajdowało się pięć osób, w tym troje dzieci. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy? Wypadek miał miejsce na drodze krajowej 20, między Bytowem a Miastkiem, w pobliżu miejscowości Przęsin.
- Co się stało? Samochód osobowy dachował, gdy kierowca próbował uniknąć zderzenia z leśną zwierzyną.
- Kto był w pojeździe? W aucie podróżowało pięć osób: mężczyzna, jego szwagierka oraz troje dzieci.
Jak doszło do wypadku?
Na drodze krajowej 20, w pobliżu Przęsina, doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Samochód osobowy, którym podróżowało pięć osób, dachował w rowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacyjne odkrycie w Bytomiu. Świątynia skrywała wielką tajemnicę
- Autem podróżowali mężczyzna (43 lata), jego szwagierka (34 lata) oraz troje dzieci w wieku sześciu miesięcy, czterech i pięciu lat. Kierujący pojazdem mężczyzna, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, stracił panowanie nad kierownicą i dachował w rowie. Tak wynika z relacji osób biorących udział w wypadku i świadków - przekazał serwisowi tvn24.pl oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie sierżant sztabowy Dawid Łaszcz.
Czy ktoś ucierpiał?
Na szczęście, mimo groźnie wyglądającego wypadku, nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Najmłodsze dziecko, mające zaledwie sześć miesięcy, zostało przewiezione do szpitala na obserwację, aby upewnić się, że wszystko jest z nim w porządku.